Nadawało niemal osiem lat. Odznaczenia w 35-lecie podziemnego Radia "Solidarność"
W imieniu prezydenta Andrzeja Dudy odznaczenia państwowe dziesięciu współtwórcom radia i opozycjonistom wręczyła Irena Zofia Romaszewska, obecnie doradca prezydenta, a wówczas współorganizatorka Radia "Solidarność" i jego spikerka.
Krzyże Oficerskie Orderu Odrodzenia Polski odebrali Jarosław Chudzicki, Elżbieta Stenzel-Klekowska i Ryszard Szemraj. Krzyżami Kawalerskimi OOP uhonorowano Urszulę Horoszczaruk, Pawła Narożnika, Annę Pękalską oraz Daniela Pękalskiego. Złote Krzyże Zasługi wręczono Adamowi Konopackiemu, Bogusławowi Radziwonowi i Piotrowi Santorskiemu.
Uroczystość odbyła się w Urzędzie Dzielnicy Warszawa-Ochota, sąsiadującym z budynkiem, z którego dachu 12 kwietnia 1982 roku o godz. 21 nadano pierwszą audycję podziemnego Radia "Solidarność".
Na zakończenie ceremonii Irena Zofia Romaszewska przypomniała, że "to radio trwało nie tylko te pięć minut, które miała pierwsza audycja, ale ponad 7 lat".
"Podbudowało morale społeczne"
Były dyrektor podziemnego Radia "S" Wojciech Stawiszyński podkreślił: "to ta pierwsza audycja była największym sukcesem radia. Żadna tak nie podbudowała morale społeczeństwa". Wyjaśnił, że pracownicy podziemnego radia stworzyli 4 typy nadajników. "Wyprodukowaliśmy ich ok. 100 i kilkanaście na tzw. eksport, do innych miast" - dodał.
Pierwsza audycję poprzedziło rozrzucenie ulotek informujących o czasie i paśmie nadawania. Emisję uruchomili z dachu budynku na rogu ulic Niemcewicza i Grójeckiej Marek Rasiński i Janusz Klekowski. Audycję rozpoczął motyw "Siekiera, motyka ...", a pierwszymi spikerami byli Romaszewska i Klekowski.
Pomysł stworzenia solidarnościowego radia powstał jeszcze w okresie legalnej działalności Związku. Pod koniec grudnia gotowy był już pierwszy nadajnik o nazwie "Komar" i mocy 20 watów. Podziemne radio działało przez osiem lat.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze