USA: 51-letni skazaniec stracony. Pierwsza egzekucja od 12 lat

Świat
USA: 51-letni skazaniec stracony. Pierwsza egzekucja od 12 lat
commons.wikimedia.org/Ken Piorkowski/CC BY-SA 2.0
Zdjęcie ilustracyjne.

Śmiertelny zastrzyk z trucizną otrzymał w piątek 51-letni Ledell Lee, który został skazany za brutalne zabójstwo 26-letniej kobiety. Wyrok wykonano mimo licznych apeli o zmianę kary śmierci na dożywotnie więzienie. To pierwsza przeprowadzona egzekucja w stanie Arkansas od 2005 roku.

Stracony został 51-letni Ledell Lee, uznany przez sąd przysięgłych za winnego dokonania w roku 1993 wyjątkowo brutalnego zabójstwa 26-letniej kobiety w celach rabunkowych. Do egzekucji użyto kombinacji trzech substancji, wstrzykniętych skazanemu.

 

 

 

Planowana tej samej nocy egzekucja 47-letniego Staceya Johnsona, skazanego za zamordowanie w 1993 r. 25-letniej matki dwojga dzieci, na podstawie decyzji sądu została wstrzymana na czas nieokreślony.

 

Johnson, mimo że dzieci zamordowanej rozpoznały go jako zabójcę, zawsze utrzymywał, że jest niewinny i poprzez swojego adwokata z lewicowej organizacji American Civil Liberties Union (Amerykański Związek Swobód Obywatelskich) domaga się zbadania po raz kolejny, przy użyciu obecnie stosownych metod sekwencjonowania DNA, próbek krwi pobranych 24 lata temu na miejscu zbrodni.

 

Kolejne wyroki do wykonania

 

Władze Arkansas zamierzają do końca miesiąca wykonać jeszcze dwa wyroki śmierci. Sześć innych planowanych w tym stanie egzekucji zostało wstrzymanych na czas nieokreślony decyzją sądów różnych instancji.

 

Władze Arcansas z republikańskim gubernatorem Asą Hutchinsonem podjęły kontrowersyjną decyzję dokonania w ciagu 11 dni ośmiu egzekucji, gdy producent środka zwiotczającego mięśnie Norcuron (bromek wekuronium ) stosowanego przed śmiertelnym zastrzykiem odmówił władzom stanowym dalszej sprzedaży tego środka.

 

Norcuron umożliwia obezwładnienie skazanego przed zastrzykiem trucizny powodującej wstrzymanie pracy serca. Jego użycie uwalnia władze od zarzutu pogwałcenia Ósmej Poprawki do Konstytucji Stanów Zjednoczonych zabraniającej "stosowania okrutnych i niezwykłych kar" (tortur).

 

30 kwietnia wygaśnie termin przydatności do użycia Norcuronu znajdującego się obecnie w posiadaniu władz penitencjarnych stanu Arkansas.

 

Trucizna została zamówiona podstępem

 

Producent, Norcuronu, firma farmaceutyczna McKesson Co., argumentuje, że władze stanu Arkansas nabyły tę substancję pod fałszywym pretekstem, a więc nielegalnie, uzasadniając swoje zamówienie "potrzebami lecznicy więziennej", a nie tym, że środek ten będzie stosowany razem z innymi substancjami w trzech zastrzykach podczas egzekucji. Władze stanowe zapowiedziały odwołanie się od tego wyroku.

 

Zdaniem władz stanowych taktyka obrońców zmierza do zablokowania egzekucji do końca kwietnia, tak aby wygasł termin przydatności Norcuronu posiadanego przez ten stan. Jeśli taka taktyka okaże się skuteczna, władze Arkansas nie będą miały możliwości wykonania wyroków śmierci tą metodą do czasu znalezienia innego dostawcy Norcuronu, bądź zmiany przez stanowy parlament metody wykonywania egzekucji.

 

Gubernator odrzucił apel papieża

 

Badania opinii publicznej wykazały, że 2/3 mieszkańców stanu Arkansas opowiada się za karą śmierci za morderstwo.

 

Przeciwnicy kary śmierci i przedstawiciele organizacji humanitarnych nazywają planowane w Arkansas wykonanie wyroków śmierci "masową egzekucją".

 

Przywódcy religijni różnych wyznań, w tym papież Franciszek i Konferencja Biskupów Kościoła Katolickiego w Stanach Zjednoczonych zaapelowali do gubernatora Hutchinsona, by skorzystał z prawa łaski i zamienił wyroki śmierci na karę dożywotniego więzienia.

 

Hutchinson, wykluczył taką możliwość. "Kiedy wyznaczyłem daty (egzekucji), zdawałem sobie sprawę, że w jednym bądź w kilku przypadkach będą opóźnienia. Oczekiwałem jednak, że sądy pozwolą na wykonanie wyroków, tym bardziej, że Sąd Najwyższy stanu Arkansas wielokrotnie rozpatrzył każdy z tych wyroków i za każdym razem uznał winę każdego ze skazanych" - oświadczył.

 

Egzekucje dopuszczalne w 19 stanach

 

Mimo decyzji Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który w 1976 r. przywrócił - po 4-letnim moratorium - karę śmierci, obecnie egzekucje dopuszczalne są tylko w 19 z 50 stanów USA oraz w jurysdykcji rządu federalnego i amerykańskich sił zbrojnych.

 

Na wykonanie wyroku śmierci oczekuje obecnie w Stanach Zjednoczonych ponad 2 tysiące skazanych.

 

W 2012 r. - jak wynika z danych resortu sprawiedliwości - przeciętny czas od wydania wyroku śmierci do jego wykonania wynosił 15 lat i 8 miesięcy.

 

PAP, polsatnews.pl

paw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie