Komisja PE nie widzi problemów z wykorzystywaniem funduszy unijnych w Polsce
Komisja Kontroli Budżetowej Parlamentu Europejskiego nie dopatrzyła się większych problemów w wykorzystaniu funduszy unijnych w Polsce, zaleca jednak koncentrację na inwestycjach, które mogą się same utrzymać - powiedziała w czwartek szefowa tej komisji, niemiecka europosłanka Ingeborg Graessle.
- Nie stoją za tym żadne skandale, zapewniam. Ale chcemy upewnić się, że wybrane projekty rzeczywiście da się utrzymać i może to sfinansować społeczeństwo. Nie chcemy tworzyć infrastruktury publicznej, która mogłaby być obciążeniem dla polskiego budżetu - podkreśliła Graessle na konferencji prasowej w Warszawie.
- Jesteśmy świadomi, że ogromna ilość pieniędzy, które Polska ma do wykorzystania do 2020 roku, będzie naprawdę wyzwaniem przy wyborze właściwych projektów - zauważyła. - Zastanawiamy się, kto w przyszłości zapłaci za projekty, które nie zarabiają na siebie - mówiła.
"Środki na rozwój i tworzenie miejsc pracy"
- Możemy więc tylko wzywać władze regionalne i lokalne, by jak najlepiej wykorzystywały środki Unii Europejskiej, gdyż są to środki na rozwój i tworzenie miejsc pracy - dodała Graessle.
- Bułgaria, Chorwacja, Rumunia i Słowenia - wszystkie mają zdecydowanie więcej problemów z zarządzaniem funduszami unijnymi - zaznaczyła Graessle.
- Czechy są regularnie w naszym planie działań, mamy systemowy konflikt interesów we władzach zarządzających, ogromne problemy w niektórych programach operacyjnych - dodała.
- Tych wszystkich problemów nie mamy w Polsce - podkreśliła przewodnicząca komisji.
Delegacja Komisji Kontroli Budżetowej w Polsce
Spotkanie towarzyszyło wizycie w Polsce delegacji Komisji Kontroli Budżetowej PE.
Misja odwiedziła projekty realizowane we Wrocławiu, Wieluniu, Bełchatowie, Strykowie, Warce, Żyrardowie i Warszawie. Przyjrzała się również inwestycjom drogowym, w jej planach przewidziano też spotkania w Sejmie, Ministerstwie Rozwoju i w Najwyższej Izbie Kontroli.
Jak wyjaśniła uczestnicząca w konferencji prasowej europosłanka PO Julia Pitera, misje komisji tematycznych Parlamentu Europejskiego są normą. Ta przyjechała do Polski na wniosek europosła PiS Ryszarda Czarneckiego i zajmowała się oceną inwestycji zrealizowanych z pomocą środków unijnych - przekazała.
Graessle wskazała, że delegacja obejrzała m.in. zmodernizowane lotnisko we Wrocławiu, wrocławskie centrum badań EIT, infrastrukturę przeciwpowodziową na Odrze, autostrady, fabrykę naczep spółki Wielton z Wielunia, elektrownię w Bełchatowie oraz most kolejowy na Pilicy koło Warki.
"Inwestycje drogowe przeszacowane"
- Widzimy nie tylko w Polsce, ale i w innych państwach członkowskich, że w przypadku inwestycji drogowych władze publiczne (...) przeszacowują ich użycie - mówiła o autostradach.
W przypadku mostu pod Warką Graessle zwróciła uwagę, że zły stan linii kolejowej oraz przeprawy przez Pilicę kazał zadać pytanie, dlaczego dotychczas nikt z tym nic nie zrobił i jaki będzie sens inwestycji. Pitera wytłumaczyła, że chodzi o dobudowanie drugiego mostu oraz toru, co skróci czas przejazdu pociągów.
Natomiast odnosząc się do Wieltonu Graessle wskazała, że firma skutecznie potrafiła zainwestować fundusze UE, aby w pełni korzystać z unijnego rynku wewnętrznego i dziś ma swoje oddziały we Francji czy Włoszech.
Komisja Kontroli Budżetowej Parlamentu Europejskiego, która jest odpowiedzialna za udzielanie absolutorium budżetu Unii Europejskiej, dokonuje przeglądu wszystkich polityk unijnych, ze szczególnym uwzględnieniem polityki regionalnej, której Polska jest jednym z największych beneficjentów zarówno w perspektywie budżetowej 2007-2013 jak i 2014-2020.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze