Wojewoda wezwał radnych do wygaszenia mandatu prezydenta Radomia

Polska
Wojewoda wezwał radnych do wygaszenia mandatu prezydenta Radomia
witkowski.radom.pl

Wojewoda mazowiecki argumentuje, że skoro CBA postawiło prezydentowi Radomia zarzuty dot. złamania zapisów ustawy antykorupcyjnej, Rada Miejska powinna wygasi jego mandat. Prezydent Radosław Witkowski przekonuje jednak, że nie naruszył prawa, a wniosek wojewody ma charakter polityczny.

Według Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Witkowski złamał przepisy tzw. ustawy antykorupcyjnej, bo przez kilka miesięcy, będąc prezydentem miasta, jednocześnie zasiadał w radzie nadzorczej spółki Świętokrzyski Rynek Hurtowy.

 

Zrezygnował z prac w radzie, zarobione pieniądze oddał

 

- W przypadku prezydenta Radomia nastąpiło - według mojej wiedzy, po analizie dokumentów - ewidentne złamanie prawa, które dotyczyło okresu jednoczesnego pełnienia przez niego funkcji w spółce prawa handlowego oraz prezydenta Radomia - stwierdził wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera na konferencji prasowej w Radomiu. Jak poinformował rano zostało złożone w biurze Rady Miejskiej pismo ws. wygaszenia mandatu prezydenta.

 

Sipiera powiedział, że w przypadku Witkowskiego doszło do naruszenia prawa, choć zrezygnował on z zasiadania w radzie nadzorczej spółki, a nawet oddał zarobione w tym czasie pieniądze.

 

- Jeżeli wszystko byłoby zgodne z prawem, transparentne, to pytanie może powstać takie: dlaczego? Skoro ktoś wypełnia literalnie wszystkie aspekty prawne, to nie musi się bać odpowiedzialności - powiedział Sipiera.

 

"Prawa nie złamałem"

 

Odnosząc się do słów wojewody prezydent Radomia oświadczył, że nie złamał przepisów ustawy.

 

- Wyczerpię wszystkie środki prawne, którymi dysponuję, żeby wyjaśnić sytuację. Jestem pewien, że udowodnię, iż prawa nie złamałem, a to, co w tej chwili się dzieje, jest tylko czystym atakiem politycznym - stwierdził Witkowski.

 

W jego ocenie decyzja wojewody ma charakter polityczny (wojewoda jest z PiS, prezydent Radomia - z PO - red.).

 

- To jest kolejny atak polityczny. Tym razem z użyciem instytucji wojewody. Mieliśmy w lutym atak z użyciem CBA, teraz w to wszystko włączył się wojewoda mazowiecki - dodał Witkowski.

 

Prezydent nierówny staroście

 

Przypominał, że gdy w ubiegłym roku w podobnej do jego sytuacji znalazł się starosta limanowski, wywodzący się z PiS wojewoda małopolski nie dopatrzył się złamania przez niego prawa.

 

- To pokazuje, że wszyscy powinni być równi wobec prawa i zawsze urząd wojewody, czy to małopolski, czy mazowiecki, powinien stosować takie same standardy. Tego zabrakło, jeśli chodzi o stanowisko wojewody mazowieckiego - ocenił prezydent Radomia.

 

Prezydent Radomia zaznaczył, że jego stanowisko podzielił były wiceminister sprawiedliwości i dyrektor Biura Analiz Sejmowych prof. Michał Królikowski, który przygotował analizę prawną.

 

Radni przeciwni wygaszeniu mandatu

 

- Również radni, nie zgadzając się w lutym na wygaszenie mojego mandatu, uznali moje racje i potwierdzili to podczas głosowania - dodał Witkowski.

 

Wojewoda mazowiecki pytany, czy jego decyzja ma podtekst polityczny zaznaczył, że jego rolą jest stanie na straży przepisów prawa. - Jasno podkreślam, że to nie dotyczy polityki, to dotyczy prawa. Wiem, że takie aspekty się często pojawiają, że decyzje, które się podejmuje, są decyzjami podszytymi polityką. Nie, to jest kwestia literalnego przestrzegania prawa - powiedział wojewoda.

 

Zaznaczył, że także Rada Miejska w Radomiu, rozważając problem, powinna kierować się wyłącznie względami prawnymi.

 

- Radni powinni do tego podjeść poważnie, nie robić politycznych igrzysk, ale odnieść się do tego problemu formalnie, czy jest - według nich - naruszenie prawa - co ja zarzucam - czy też nie ma - powiedział wojewoda.

 

30 dni na podjęcie decyzji

 

Wicewojewoda mazowiecki Artur Standowicz przypomniał, że radni mają 30 dni na podjęcie decyzji w sprawie wygaszenia mandatu prezydenta miasta.

 

- Decyzja wojewody nie niesie za sobą dalszych skutków dla funkcjonowania miasta. W dalszym ciągu będę pełnił funkcję prezydenta. Urząd Miejski będzie funkcjonował normalnie - podkreślił Witkowski.

 

Według funkcjonariuszy CBA, Witkowski - wbrew zakazowi wynikającemu z przepisów tzw. ustawy antykorupcyjnej - przez cztery miesiące 2015 r. zasiadał w radzie nadzorczej spółki Świętokrzyski Rynek Hurtowy, w której - zdaniem CBA - udział Skarbu Państwa nie przekraczał 50 proc. liczby akcji.

 

Mandat prezydenta może wygasić wojewoda

 

W ocenie prezydenta Radomia i jego prawników większościowym udziałowcem spółki, która go powołała do rady nadzorczej, był jednak Skarb Państwa. Dlatego też - ich zdaniem - mógł on jako prezydent miasta jednocześnie pełnić tę funkcję i zasiadać w radzie nadzorczej świętokrzyskiej spółki.

 

Witkowski podkreślał wcześniej, że gdy sprawa wzbudziła kontrowersje, zakończył swoją działalność w radzie nadzorczej i zwrócił blisko 12 tys. zł, które zarobił tam przez cztery miesiące oraz odnotował ten fakt w oświadczeniu majątkowym.

 

W lutym radomscy radni odrzucili wniosek CBA o stwierdzenie wygaśnięcia mandatu prezydenta Radomia.

 

Jeśli rada miejska ponownie nie wyrazi zgody na wygaszenie mandatu, wówczas zgodnie z przepisami wojewoda wydaje zarządzenie zastępcze o wygaszeniu mandatu prezydenta. Od tego zarządzenia przysługuje prezydentowi skarga do sądu administracyjnego.

 

Radosław Witkowski jest prezydentem Radomia od grudnia 2014 r. Wybory wygrał jako kandydat Platformy Obywatelskiej. Pokonał urzędującego dwie kadencje Andrzeja Kosztowniaka, obecnie posła PiS.

 

PAP

jop/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie