Akt wandalizmu w słynnej świątyni Meiji. Podejrzane są dwie Chinki

Świat
Akt wandalizmu w słynnej świątyni Meiji. Podejrzane są dwie Chinki
wikimedia.org/Jakub Hałun

Policja z Tokio wydała w piątek nakazy aresztowania dwóch osób podejrzanych o dokonanie aktów wandalizmu w słynnej shintoistycznej świątyni Meiji. Jako sprawców uznaje się dwie Chinki, które opuściły już teren Japonii.

Lokalne media informowały na początku miesiąca o tajemniczej substancji znalezionej w świątyni Meiji, od wieków utożsamianej z rodziną cesarską.

 

Policja wydała nakazy aresztowania za dwiema obywatelkami Chin: Piao Jinyu oraz Piao Shanai. Zostały umieszczone na krajowej liście osób poszukiwanych.

 

Kobiety zostały nagrane przez kamery monitoringu

 

Według ustaleń śledztwa Chinki miały rozprowadzić oleistą ciecz w 15 miejscach na terenie świątyni Meiji nad ranem 3 kwietnia. Obie kobiety widać podczas popełniania czynu na nagraniu kamer systemu bezpieczeństwa.

 

Chinki zidentyfikowano m.in. na podstawie informacji z hotelu, w którym zatrzymały się w Tokio. Przybyły z Szanghaju do miasta Naha na japońskiej wyspie Okinawa 27 marca. Następnie przez Osakę dotarły do Tokio, by ostatecznie wrócić do Chin 4 kwietnia.

 

Oleiste ślady w innych miejscach

 

Ślady oleistej substancji znajdowano na ostatnich dniach także w buddyjskiej świątyni Zojoji położonej w centrum stolicy, w sąsiedztwie Tokyo Tower, turystycznego symbolu Tokio. Policja znajdowała je również na terenie shintoistycznej świątyni Shimogamo w Kioto znajdującej się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO oraz w mieście Nara, pierwszej stolicy Japonii. Ślady substancji znaleziono tam w zespole świątyń Kimpusenji przynależącym do religijnego nurtu synkretycznego o nazwie shugendo.

 

W listopadzie 2016 roku akt wandalizmu dotknął świątynię Todaiji, jeden z najbardziej znanych buddyjskich obiektów kraju znajdujący się w Narze oraz położony w tej samej prefekturze shintoistyczny obiekt Kashihara Jingu.

 

PAP

jop/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie