"Gdyby nie awantury opozycji, koszty byłyby mniejsze". Zieliński o zabezpieczaniu miesięcznic smoleńskich

Polska

Zabezpieczenie miesięcznicy smoleńskiej to koszt ok. 200 tys. zł - wynika z odpowiedzi Komendanta Głównego Policji dla posła PO Cezarego Tomczyka. - Gdyby nie było awantur, gdyby była kultura zgromadzeń, gdyby opozycja nie zakłócała obchodów legalnych zgromadzeń, to koszty byłyby mniejsze – stwierdził w programie "Graffiti" wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński.

- Jeżeli opozycja zacznie pracować tak jak w demokratycznym państwie przystało, to koszty będą mniejsze - stwierdził wiceminister Zieliński.

 

Według informacji od policji, które opublikował poseł PO Cezary Tomczyk, w ubiegłym roku koszty zabezpieczenia miesięcznic smoleńskich wyniosły ponad 952 tys. zł. W kwietniu 2016 roku odbyła się też pod tym względem najdroższa miesięcznica - pracowało wtedy ponad 1850 policjantów, a koszt wyniósł ponad 394 tys. zł.

 

W tym roku koszty zapewnienia bezpieczeństwa na trzech pierwszych miesięcznicach wyniosły łącznie prawie 497 tys. złotych.

 

 

- Większe koszty wynikają z tego, że cała opozycja - KOD, PO i wszyscy, którzy organizują takie zgromadzenia, często nielegalne, powodują niebezpieczeństwo i zakłócają spokój publiczny - ocenił Zieliński.

 

Według polityków opozycji to "finansowanie wiecu Prawa i Sprawiedliwości". - Jeżeli dla posłów PO uczczenie 96 Polaków, którzy zginęli pod Smoleńskiem jest wiecem politycznym, który musza zakłócać - to gratuluję myślenia. To jest myślenie abstrakcyjne - ocenił Zieliński. 


"Polska jest bezpieczna"

 

W obliczu ataku w Dortmundzie, Polska jest bezpieczna - zapewniał też Jarosław Zieliński. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji uważa, że wpływ na bezpieczeństwo kraju ma polityka migracyjna polskiego rządu.

 

- Z informacji jakie uzyskujemy od służb wynik, że w Polsce nie ma zwiększonego zagrożenia, że Polska jest bezpieczna. To nie oznacza, że nie musimy czuwać. Musimy czuwać i nasze służby czuwają nad bezpieczeństwem. Także prowadzimy rozsądną politykę migracyjną, która nam, w odróżnieniu od innych krajów, ułatwia dbanie o bezpieczeństwo. Kwestionowano naszą politykę, ale ona okazuje się bardzo skuteczna - zaznaczył.

 


Zieliński pytany też był o informacje podane przez "Gazetę Wyborczą", że MSWiA przygotowało rozporządzenie pozwalające na umieszczanie uchodźców w blaszanych kontenerach. Odparł, że "w sprawie decyzji nie ma".

 

Według dziennika MSWiA przygotowało rozporządzenie w sprawie strzeżonych ośrodków i aresztów dla cudzoziemców. "Na ich mocy możliwe będzie umieszczanie uchodźców pod nadzorem, w kontenerach otoczonych drutem kolczastym" - napisała gazeta.

 

- Faktem jest, że my musimy sobie poradzić ze zwiększonym napływem osób - w tym przypadku mówimy o osobach zza wschodnich polskich granic – przyznał wiceminister w Polsat News.

 

Pytany, czy wyklucza wariant z blaszanymi kontenerami - odparł: "Decyzji nie ma, zastanawiamy się jak to skutecznie przeprowadzić". Na pytanie czy jedną z opcji są kontenery odpowiedział - "jak będą decyzje, to je ogłosimy”

 

polsatnews.pl

ptw/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie