"Jesteście rządem Pinokiów", "walka o tron" i "ciężka choroba nienawiści". Sejmowa debata nad wnioskiem o wotum nieufności

Polska

- Jesteście rządem Pinokiów; zachowujecie się jakbyście byli wystrugani na jedną modłę: kłamać rano, w dzień, wieczorem, a może ciemny lud to kupi - mówił w Sejmie szef klubu PO Sławomir Neumann, zwracając się do polityków PiS. Z kolei Paweł Kukiz ocenił dyskusję jako "39. odcinek 8. serii »walki o tron«".

W piątkowej dyskusji nad wnioskiem PO o wotum nieufności dla rządu Beaty Szydło, Neumann ocenił, że symbolem rządów PiS jest "buta, arogancja, pycha bezczelna, nieustanne kłamstwo".

 

Jak zauważył, kiedy Polacy oglądają zdjęcia z kolejnych wypadków rządowych limuzyn i słyszą "pokrętne tłumaczenie", to widzą "butę" polityków partii rządzącej. Kiedy widzą powalone drzewa, to widzą "arogancję" - dodał. Kiedy obywatele patrzą na barierki ustawione przed Sejmem, doświadczają pychy PiS; kiedy słyszą ministrów z rządu premier Szydło, to "słyszą nieustanne kłamstwa" - podkreślił Neumann.

 

- Jesteście rządem Pinokiów, codziennie te nosy wam się wydłużają. Zachowujecie się tak, jakbyście byli wystrugani wszyscy na jedną modłę - kłamać rano, kłamać w dzień, kłamać wieczorem, a może ciemny lud to kupi. A na dole, w pierwszym rzędzie siedzi wasz mistrz, Gepetto - on was wszystkich stworzył - powiedział szef klubu Platformy.

 

- Mamiliście ludzi Polską jak ze snów, a zafundowaliście Polakom cztery lata koszmaru, prawdziwego koszmaru - oświadczył polityk. Według niego, PiS-owi "wielu udało się uśpić", ale - jak ocenił - "Polacy powoli się z tego snu budzą".

 

- Polacy coraz wyraźniej widzą, że to, co w kampanii ubraliście w szaty subtelnej bajki, to było jedno, wielkie, bezczelne kłamstwo - oświadczył Neumann, zwracając się do PiS.

 

Kukiz: mamy prawo takie, które bije po tyłkach, a im pasie tyłki

 

- Jeżeli ktokolwiek z was, którakolwiek z opcji wystąpi, symbolicznie mówiąc, z wotum nieufności względem partiokratycznego, postbolszewickiego ustroju, to ja z przyjemnością przyklasnę i z przyjemnością idę razem, by ten ustrój zmienić, by wprowadzić instytucje i instrumenty obywatelskiej kontroli nad władzą, by oddać państwo obywatelom - powiedział Paweł Kukiz, lider Kukiz'15

 

Lider Kukiz'15 nazwał spór PO i PiS "39 odcinkiem ósmej serii walki o tron".

 

 

Kukiz zarzucił też politykom Platformy, że oszukali Polaków, nie realizując obietnic wyborczych: m.in. zmniejszenia liczby posłów o połowę, likwidacji Senatu, zniesienia immunitetu, wprowadzenia ordynacji większościowej, zmniejszenia liczy urzędników czy niskich podatków.

 

Kukiz stwierdził, że Platforma za swoich rządów podniosła podatki 21 razy, i zwiększyła liczbę urzędników o 10 proc. - Te wszystkie gabinety polityczne, te wszystkie synekury, jumackie, z perspektywy interesów obywatelskiego instytucje, rozrosły się jak potwór. To cud, że to państwo jeszcze żyje - powiedział.

 

Zdaniem Kukiza, problemem w Polsce nie jest kwestia personalna. - To nie jest tak, że pan Kaczyński jest zły, a pan Schetyna dobry, czy odwrotnie. Problem jest strukturalny, mamy prawo takie, które bije po tyłkach, a im pasie tyłki. Na tym to polega - mówił lider Kukiz'15.

 

- Mówicie wszyscy o interesie Polski, o dobru obywateli, gdybyście Polskę i obywateli Rzeczypospolitej kochali, to ten Sejm byłby konstytuantą - powiedział Kukiz.

 

- Jestem zakochany w Europie, ale w przeciwieństwie do was, widzę różnicę między miłością i partnerstwem a prostytucją - oświadczył lider Kukiz'15.

 

Petru: nie partyjni funkcjonariusze, nie Misiewicze"

 

- Jeżdżę dużo po Polsce, spotykam się z mieszkańcami polskich miast. I wszędzie - jak Polska długa i szeroka - w Siedlcach, w Częstochowie, w Bydgoszczy, w Toruniu, w Rzeszowie, we Wrocławiu i Elblągu - Polacy, oprócz odsunięcia PiS-u od władzy, domagają się poprawy bytu" - zauważył szef Nowoczesnej. - Chcą więcej zarabiać, chcą mieć lepszą pracę, chcą po prostu lepiej i bezpieczniej żyć. Chcą sprawnej i silnej ojczyzny - mówił z kolei Ryszard Petru, lider Nowoczesnej.

 

 

- Możemy żyć w kraju, z którego nikt nie zamierza emigrować. Możemy żyć w kraju, w którym najwyższe urzędy sprawują ludzie urzędów tych godni. Ludzie, którzy są oddani obywatelom, a nie partyjni funkcjonariusze, nie Misiewicze - wyliczał.

 

- Możemy żyć w kraju, w którym silną armią dowodzą oficerowie o najwyższych kompetencjach. Możemy żyć w kraju, w którym dzieci uczą się w najlepszych szkołach, a bawiąc się na placach zabaw oddychają czystym powietrzem. W kraju, którego obywatele będą pewni, że ich praw i wolności bronić będzie godny swojej nazwy Trybunał Konstytucyjny - podkreślił Petru.

 

Jak dodał możemy żyć w kraju, na który Europa patrzeć będzie z podziwem, a nie zażenowaniem. - Możemy żyć w kraju, którego rząd reprezentować będzie polską rację stanu, a nie trąbiąc o patriotyzmie realizować interesy Moskwy - zaznaczył lider Nowoczesnej. - W kraju, który idzie ramię w ramię z rozwiniętymi krajami Unii Europejskiej, ale póki co Polskę rujnują szaleńcy - dodał.

 

- Wasze szaleństwo możemy powstrzymać i zrobimy to - oświadczył Petru.

 

 

Kosiniak-Kamysz: ciężka choroba nienawiści

 

Największy zarzut, jaki mamy wobec PiS, to doszczętna dewastacja wspólnoty narodowej - powiedział w piątek w Sejmie lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

 

 

Jak zaznaczył, największy zarzut PSL wobec rządu Szydło, to "doszczętna dewastacja wspólnoty narodowej". - Politycznym grzechem ciężkim jest atmosfera, którą wprowadzacie: strach i podejrzliwość, szczucie jednych na drugich - powiedział szef PSL pod adresem polityków PiS.

 

- Rok temu diagnozowałem u was ciężką chorobę nienawiści. Po 12 miesiącach wnikliwej obserwacji stwierdzam, że stan pacjenta uległ znaczącemu pogorszeniu: choroba nienawiści zatruwa wasze serca i umysły, a wy zatruwacie życie Polaków - mówił Kosiniak-Kamysz, zwracając się do rządzących.

 

- Jesteście mistrzami iluzji, kłamstwa, które ma zachwycać - ocenił.

 

PAP

pam/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie