Turcja: autopsje potwierdziły, że w ataku użyto broni chemicznej

Świat
Turcja: autopsje potwierdziły, że w ataku użyto broni chemicznej
PAP/EPA/MOHAMMED BADRA

Turecki minister sprawiedliwości Bekir Bozdag poinformował w czwartek, że sekcje zwłok kilku Syryjczyków, którzy po wtorkowym ataku w prowincji Idlib trafili do Turcji i tam zmarli, potwierdzają, że użyto podczas niego broni chemicznej. Do Turcji z Idlibu przetransportowano, według różnych źródeł, od 32 do 60 ofiar ataku, z których trzy następnie zmarły.

W środę wieczorem w szpitalu Adanie, na południu kraju, dokonano trzech autopsji.

 

- W sekcji zwłok uczestniczyli przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia i Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW). Autopsje potwierdziły wykorzystanie broni chemicznej - oznajmił Bozdag.

 

Lekarze stwierdzili u ofiar wszystkie objawy ataku chemicznego: rozszerzone źrenice, drgawki, piana z jamy ustnej.

 

Minister już w środę twierdził, że są dowody na użycie broni chemicznej podczas wtorkowego ataku.

 

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w ataku chemicznym na miejscowość Chan Szajchun w kontrolowanej przez rebeliantów prowincji Idlib zginęło 86 osób, w tym 30 dzieci. Syryjska opozycja i wiele państw zachodnich a także Turcja winą za atak obarcza reżim prezydenta Baszara el-Asada. Zaprzecza on, jakoby użył "substancji chemicznej lub toksycznej" w Chan Szajchun.

 

PAP

pam/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie