Miliard złotych na geotermię. Według ministra środowiska ograniczy to smog
Polska energia geotermalna to przyszłość; pozwoli sprostać wymogom unijnej i światowej polityki klimatycznej, a także ograniczyć zjawisko smogu - przekonywał minister środowiska Jan Szyszko. Na projekty geotermalne zarezerwowano ok. 1 mld zł.
- Nasze zasoby geotermalne to bezemisyjna produkcja ciepła, chłodu i prądu w układach kogeneracji. Takie możliwości istnieją. Geotermia to nasza przyszłość, to powrót do polityki, którą rząd PiS realizował w latach 2005-2007 - podkreślił szef resortu środowiska.
Jan Szyszko dodał, że według szkoły geologa Juliana Sokołowskiego krajowe zasoby geotermalne kilkadziesiąt razy przewyższają nasze potrzeby na energię cieplną.
Geotermia pro-unijna
Szyszko przekonywał, że sięgnięcie po geotermię pozwoli sprostać wymogom unijnej jak i globalnej polityki klimatycznej, czyli redukcji emisji CO2. Przypomniał, że obecnie polskie "tradycyjne" ciepłownictwo oparte o węgiel rocznie emituje ok. 27 mln ton dwutlenku węgla rocznie.
Geotermia - jak kontynuował - pozwoli też skutecznie walczyć ze złej jakości powietrzem. - Tu są pewne zaległości. Musimy dokonać redukcji w zakresie emisji pyłów zawieszonych PM2,5 i PM10 - przyznał.
Uczestniczący w konferencji prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Kazimierz Kujda wyjaśnił, że na rozwój projektów geotermalnych m.in. z pieniędzy Funduszu przeznaczono bądź przeznaczy się ok. 1 mld zł.
Przypomniał, że 200 mln zł NFOŚiGW przeznaczył na rozpoznanie geologiczne i wykonanie odwiertów. Z kolei 500 mln zł przekazano na budowę nowych jak i modernizację istniejących ciepłowni geotermalnych.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej