Sędzia Piwnik pokazuje warunki pracy i zaprasza Morawieckiego, gdy "wróci ze światowych salonów"
Była minister sprawiedliwości, a obecnie sędzia zamierza zaprosić Mateusza Morawickiego do swojego pokoju w sądzie. Jej zdaniem wicepremier, mówiąc w USA o niesprawnym sądownictwie, nie rozumie, że jest to efekt nie tylko prawa, ale i warunków pracy sędziów. - Jak wicepremier z tych salonów światowych wróci, to chętnie go zaproszę - powiedziała Barbara Piwnik w "To Był Dzień".
Swoje "salony" w Sądzie Okręgowym w Warszawie sędzia Barbara Piwnik pokazała kamerze "Wydarzeń". Na obszerne biurko wyłożyła akta niedokończonych spraw. Z trudem się na nim pomieściły.
- Pracy przybyło, a nie przybyło miejsca do jej wykonywania, ani sal rozpraw. W moim pokoju, w takich samych warunkach pracują jeszcze trzy osoby - dodała wieczorem sędzia w programie "To Był Dzień" w Polsat News.
- Chętnie zaproszę wicepremiera. Nie wiem tylko, czy wystrój, estetyka gabinetu, w którym pracuje będzie mu odpowiadała. Pokażę, jak ten sąd dziś różni się od tego, o którym premier powiedział. Na pewno dzisiejszy sąd nie jest taki, jakim chce go on widzieć - stwierdziła Piwnik w rozmowie z Markiem Kacprzakiem.
Na pytanie co się zmieniło po 89 roku, stwierdziła, że "czas jest nieubłagany i dziś orzekają sędziowie już w niewielkim odsetku orzekających przed transformacją ustrojową".
Dodała również, że zmiany w sądownictwie są konieczne, ale należy zacząć od tego, co rzeczywiście może usprawnić pracę sądów.
"Pozostałość systemu postkomunistycznego"
Wicepremier Mateusz Morawiecki rozpoczął w poniedziałek trzydniową wizytę w Stanach Zjednoczonych. Podczas debaty w prestiżowym, konserwatywnym ośrodku American Enterprise Institute (AEI), stwierdził, iż polski system sądowniczy "to pozostałość systemu postkomunistycznego". - Widzimy ogromną ilość nieefektywności, nasi oponenci mówią, że atakujemy bazę demokracji. My chcemy naprawić ten system, uczynić go bardziej demokratycznym - powiedział.
Później pytany o tę kwestię przez polskich dziennikarzy dodał, że" "system sądowniczy - wszyscy to wiedzą - przeszedł z PRL do III RP suchą nogą bez głębszej transformacji - powiedział.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze