Polak podejrzany o zabójstwo emerytów w Niemczech. Został zatrzymany w Szczecinie
Do zabójstwa i rabunku dokonanego na dwójce emerytów doszło w niewielkim bawarskim miasteczku niedaleko Monachium. 43-letni mężczyzna ukrywał się, zmieniał wygląd. W końcu został zatrzymany przez szczecińskich policjantów. Wcześniej namierzono dwóch jego wspólników. Jeden został zatrzymany w Szczecinie, drugi w Rzeszowie.
Niemieccy policjanci ustalili, że jednym ze sprawców zabójstwa jest 43-latek, który pochodzi z woj. zachodniopomorskiego. Niemieccy śledczy nawiązali współpracę z polskimi policjantami z Zespołu Poszukiwań Celowych.
Gdy niemieccy śledczy przyjechali do Szczecina, mieli jedynie wiedzę, że tylko jeden ze sprawców jest Polakiem. Było pewne, że ścigany mężczyzna nie działał sam, a w zabójstwie i rabunku pomagały mu inne osoby.
Za podejrzanym został wydany międzynarodowy list gończy.
Wspólnicy okazali się Polakami
W śledztwie ustalono, że wspólnicy są również Polakami i pochodzą z województwa zachodniopomorskiego. Jeden z nich 33-latek pochodzi ze Szczecina, jednak od jakiegoś czasu mieszkał na terenie Bawarii w pobliżu miejsca zbrodni. Uciekł i ukrywał się w Polsce. Po zabójstwie przebywał jakiś czas w Szczecinie, ale w efekcie ukrył się na Podkarpaciu. Szczecińscy policjanci ustalili miejsce jego pobytu w Rzeszowie, gdzie został zatrzymany.
Kolejny zatrzymany to 24-latek. Policjanci namierzyli go w jednym z mieszkań w centrum Szczecina. Zatrzymany nie stawiał oporu.
Zapuścił brodę, zapuścił włosy
Trzeci mężczyzna - główny podejrzany - został zatrzymany przez szczecińskich policjantów w piątek na Osiedlu Bukowym. Jego było najtrudniej namierzyć.
- On zmieniał miejsce swojego pobytu, zmienił też przez ten czas swój wygląd. Zapuścił brodę, zapuścił włosy. Wychodził nocą, często jeździł rowerem zakładając kask i ciemne okulary. To był jego kamuflaż – wyjaśnia kom Przemysław Kimon rzecznik szczecińskiej policji.
Ponieważ podejrzewano, że mężczyzna ma broń, zatrzymanie musiało zostać zaplanowane w taki sposób, aby było bezpieczne nie tylko dla policjantów, ale przede wszystkim dla osób postronnych oraz ewentualnych osób towarzyszących poszukiwanemu. Po zatrzymaniu mężczyzny okazało się, że 43-latek spodziewał się zatrzymania i wyposażył się m.in. w taser.
Wszyscy zatrzymani w tej sprawie zostaną przekazani stronie niemieckiej.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze