Komornik w "Wilczym Szańcu". Lasy Państwowe odzyskały byłą kwaterę Hitlera
Rozpoczęły się czynności komornicze w "Wilczym Szańcu" na Mazurach. Oznacza to, że była wojenna kwatera Adolfa Hiltera została ostatecznie odzyskana przez Lasy Państwowe. W asyście komornika, policji i wynajętej agencji ochroniarskiej we wtorek wymieniano zamki w hotelu i restauracji na terenie "Wilczego Szańca". Przez kilka pierwszych dni wstęp do tej mazurskiej atrakcji będzie bezpłatny.
- Komornik przygotowuje protokół zajęcia składników majątku, by następnie przekazać go właścicielowi, którym są Lasy Państwowe - tłumaczy nadleśniczy Zenon Piotrowicz z Nadleśnictwa Srokowo, na którego terenie położona jest była wojenna kwatera Adolfa Hitlera.
Najemca nie płacił czynszu
Egzekucja komornicza oznacza, że Lasy Państwowe w końcu odzyskają "Wilczy Szaniec" i zaczną prowadzić go samodzielnie. Jeszcze nie wiadomo w jakiej formie organizacyjnej. Przez kilka pierwszych dni wstęp do tej mazurskiej atrakcji będzie bezpłatny.
W 2012 roku Nadleśnictwo Srokowo zawarło 20-letnią umowę dzierżawy byłej wojennej kwatery Hitlera ze spółką Wilcze Gniazdo. W marcu 2015 roku leśnicy wypowiedzieli jednak tę umowę. Mieli trzy powody: spółka nie płaciła czynszu, nie dokonała zapisanych w umowie dzierżawy remontów i modernizacji "Wilczego Szańca", nie wywiązała się też z obowiązku współpracy z Ministerstwem Kultury, które chciało, aby na terenie kwatery Hitlera powstała wystawa ostrzegająca przez nazimem.
Sądowa batalia o "Wilczy Szaniec"
Nadleśnictwo Srokowo złożyło do sądu wniosek nie tylko o zapłatę zaległego czynszu i karę za bezumowne korzystanie z "Wilczego Szańca", ale także o wydanie nieruchomości. Z kolei spółka Wilcze Gniazdo próbowała dowieść przed sądem, że nadleśnictwo bezskutecznie wypowiedziało umowę. Na początku 2016 roku Sąd Okręgowy w Olsztynie uznał, że leśnicy zgodnie z prawem wypowiedzieli umowę dzierżawy. Dotychczasowy dzierżawca "Wilczego Szańca" odwołał się jednak od tego wyroku.
W lutym Sąd Apelacyjny w Białymstoku uznał, że Nadleśnictwo Srokowo zgodnie z prawem wypowiedziało prywatnej spółce umowę dzierżawy "Wilczego Szańca" Oddalenie apelacji oznacza, że rozstrzygnięcie, które zapadło przed olsztyńskim sądem jest prawomocne. A to z kolei otworzyło drogę od odzyskania "Wilczego Szańca" przez Lasy Państwowe. Konieczna była jednak egzekucja komornicza.
polsatnews.pl
Komentarze