Policyjny pies uciekł z komendy i pogryzł kobietę
Na skutek obrażeń mieszkanka Grudziądza w woj. kujawsko-pomorskim trafiła do szpitala. Policja twierdzi, że owczarek niemiecki nie był wcześniej agresywny. Pies uciekł z terenu miejskiego komisariatu, gdzie był przywiązany do ogrodzenia.
Do ataku doszło w poniedziałek około południa na chodniku przy ul. Bydgoskiej. Zanim policjanci dowiedzieli się o sprawie, 55-letnią kobietę zabrała karetka. Została pogryziona w nogi i ręce, ale jeszcze tego samego dnia wróciła do domu. Psa udało się złapać.
Rozciągnął kolczatkę
Policja tłumaczy, że był on przypięty smyczą do ogrodzenia. Według funkcjonariuszy wilczur musiał rozciągnąć kolczatkę i uciekł.
- Nie był to pies patrolowy, szkolony do atakowania ludzi, lecz tropiący - powiedział polsatnews.pl podkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Jak wyjaśnił, owczarek nie mógł zostać zamknięty w kojcu na terenie komendy, bo trwała dezynfekcja klatki.
Postępowanie wyjaśniające
Obecnie pies przebywa na komendzie, w swoim kojcu. Jest pod obserwacją i nie bierze udziału w zadaniach policyjnych.
Policja wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie pogryzienia.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze