Znów kolizja rządowej limuzyny. Tym razem BMW wiceministra obrony Bartosza Kownackiego
Nikt nie odniósł obrażeń. Wiceminister obrony Bartosz Kownacki sam poinformował na Twitterze, że "w drodze z Biura Bezpieczeństwa Narodowego na spotkanie z MON doszło do kolizji z udziałem samochodu, w którym jechał". Oba samochody uczestniczące w stłuczce są uszkodzone. Żandarmeria Wojskowa ukarała kierowcę wiceministra mandatem.
Wiceminister dodał, że "nikomu nic się nie stało, a sprawę wyjaśnia Żandarmeria Wojskowa".
W drodze z BBN na spotkanie z MON doszło do kolizji z udziałem samochodu ŻW w którym jechałem. Nikomu nic się nie stało. Sprawę wyjaśnia ŻW.
— Bartosz Kownacki (@KownackiBartosz) 29 marca 2017
Kownacki spotkał się wcześniej z szefem BBN Pawłem Solochem.
Należąca do Żandarmerii Wojskowe limuzyna BMW ma rozbitą maskę i prawy bok z przodu. Widać też terenowe volvo, w którym uruchomiły się poduszki powietrzne po tym jak zatrzymało się na drzewie.
Kierowca wiceministra otrzymał mandat
Rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji Mariusz Mrozek powiedział, że policja dostała zawiadomienie o kolizji, jednak sprawą będzie się zajmowała Żandarmeria Wojskowa. Według informacji Polsat News kierowca rządowego samochodu otrzymał mandat od Żandarmerii , co może sugerować, że wina leżała po jego stronie. Potwierdziła to Żandarmeria Wojskowa - kierowca wiceministra został ukarany za "wykroczenie polegające na spowodowaniu zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym przy niezachowaniu należytej ostrożności".
P.o. rzecznika prasowego Komendanta Głównego ŻW mjr Artur Karpienko nie podał wysokości grzywny.
26 stycznia na drodze krajowej nr 10 w Lubiczu Dolnym k. Torunia, doszło do wypadku z udziałem samochodu, w którym jechał szef MON Antoni Macierewicz. W kolizji uczestniczyło 8 pojazdów, w tym 2 z kolumny Żandarmerii Wojskowej.
polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej