Działacz PiS zagrał w filmie porno. Został usunięty z partii, żąda przywrócenia

Polska
Działacz PiS zagrał w filmie porno. Został usunięty z partii, żąda przywrócenia
Zdjęcie ilustracyjne, fot. Pixabay/Madeinitaly

- Byłem wstrząśnięty, gdy zobaczyłem ten film w internecie - powiedział polsatnews.pl Grzegorz Zubowicz, sekretarz komitetu terenowego PiS w Sejnach (Podlasie). To na jego wniosek bohatera filmu usunięto z partii. Były już członek PiS pozwał Zubowicza do sądu za ujawnienie jego udziału w takiej produkcji. Jak argumentuje: godnie reprezentowałem PiS i nie zrobiłem niczego, co by zaszkodziło partii.

- Dzisiaj rano przeczytałem pozew - wyjaśnił Zubowicz. Były członek PiS, który wystąpił w filmie pornograficznym, zarzucił sekretarzowi komitetu terenowego partii, że ujawnił ten fakt publicznie,


- Ja niczego takiego nie zrobiłem, ja jedynie potwierdziłem "Przeglądowi Sejneńskiemu", że to prawda - tłumaczył Zubowicz.


"Nie zagrałbym, nawet gdybym był kawalerem"


- Dostałem link do filmu w internecie. Zobaczyłem go zanim został usunięty. Byłem wstrząśnięty - stwierdził. - Nie wyobrażam sobie, żebym zagrał w filmie pornograficznym, nawet gdybym był kawalerem.


Przyznał, że byłego już członka PiS usunięto z partii na jego wniosek. - Wysłałem mail do władz partii 1 marca, a 3 marca został wykluczony - powiedział  Zubowicz.

 

Wyjaśniając powody wniosku Zubowicz argumentował, że w PiS nie ma miejsca dla ludzi, którzy grają w filmach pornograficznych. - To nie jest partia lewicowa. Wizerunek naszej partii jest inny. Nie wyobrażam sobie współpracy z tym człowiekiem - podkreślił.

 

"W wolnym czasie mogę robić, co chcę"


Mieszkaniec Sejn wykluczony z szeregów PiS domaga się przywrócenia do partii. Uważa, że w wolnym czasie może robić co chce, także grać w filmach pornograficznych.


"Odwołam się od decyzji, składając wniosek o przywrócenie mnie do Prawa i Sprawiedliwości. Będąc jej członkiem przez cztery lata, godnie ją reprezentowałem. Wybrałem taką drogę, by być w partii i brać w niej czynny udział. Brałem udział w licznych głosowaniach, wyjazdach i spotkaniach partyjnych. I nigdy nie zrobiłem niczego, by to zaszkodziło PiS, ani innym jej członkom" - oświadczył na łamach "Przeglądu Sejneńskiego".

 

"Liczyłem, że będzie bardziej aktywnym członkiem"


Sekretarz komitetu terenowego PiS nie zgadza się z argumentami byłego już partyjnego kolegi. - Uważam, że nie jest godny reprezentować PiS. Nie przychodził na zebrania - powiedział Zubowicz.


Jak przyznał, to on przed czterema laty rekomendował kolegę ws. przyjęcia do PiS. Miał nadzieję, że jako osoba samotna będzie bardziej aktywny w działalności partyjnej.

 

Zubowicz, jeszcze zanim otrzymał pozew, rozmawiał z wykluczonym z partii kolegą. - Prosił mnie, żebym to odkręcił, że przeze mnie stracił robotę. Powiedziałem mu, że nie jestem od tego, żeby mu roboty szukać - stwierdził.


Posiedzenie sądu w sprawie upublicznienia danych osobowych mężczyzny, który zagrał w filmie pornograficznym, zostało wyznaczone na 6 kwietnia.

 

Przegląd Sejneński, polsatnews.pl

grz/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie