Tweet narzędziem zbrodni. Sprawcy grozi do 10 lat więzienia
Ofiarą był znany dziennikarz amerykański Kurt Eichenwald, który współpracuje m.in. z "Vanity Fair", "Newsweekiem" i "New York Timesem". Publicznie skrytykował prezydenta Donalda Trumpa, co nie spodobało się jednemu z internautów, który postanowił, że zemści się na dziennikarzu. Choremu na epilepsję Eichenwaldowi wysłał wiadomość z efektem stroboskopu, co miało wywołać i wywołało atak padaczki.
Anonimowy użytkownik wysłał plik GIF z napisem "Zasługujesz na atak za swoje wpisy". Interaktywny obrazek przez migoczące jaskrawe kolory wywołał silny napad u dziennikarza. Po tym zdarzeniu Eichenwald poinformował swoich obserwatorów, że robi sobie przerwę od serwisów społecznościowych i zapowiedział, że osobę, która wysłała mu taką wiadomość czekają konsekwencje prawne.
Jak bomba lub wąglik wysłane pocztą
Po trzech miesiącach policji udało się złapać internautę, którym okazał się 29-letni John Rayne Rivello. Postawiono mu zarzuty cyberstalkingu i "zamiar zabicia, skrzywdzenia, nękania i nastraszenia".
Adwokat dziennikarza podkreśla, że "wysłanie elektrycznej wiadomości przez sprawcę nie różni się od bomby wysłanej pocztą czy wąglikem przesłanym w kopercie".
Mężczyźnie grozi do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
https://twitter.com/kurteichenwald
Czytaj więcej
Komentarze