Lubnauer: Schetyna to niepoważna kandydatura na premiera
- Wiadomo, że Grzegorz Schetyna, jako kandydat (na premiera technicznego - red.) nie ma szansy wyboru, bo większość ma PiS. To jest głosowanie (o wotum nieufności dla rządu - red.) głównie przeciw PiS - powiedziała w programie "Graffiti" wiceprzewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.
Katarzyna Lubnauer wyjaśniła, że "Schetyna to niepoważna kandydatura i niepoważna sytuacja". - Nie chodzi o niego, jako osobę - zaznaczyła polityk Nowoczesnej.
Schetyna "starej daty"
Posłanka wyjaśniła, że "Schetyna jest politykiem starej daty w tym sensie, że ma w tej chwili niewiele do zaoferowania jeśli chodzi o przyszłość".
Zdaniem Lubnauer, wniosek o wotum nieufności dla rządu zgłoszony przez PO, to "bardzo dobra okazja, żeby porozmawiać na przyszłość o współpracy". - Jeśli chcemy jako opozycja być skuteczni w następnych wyborach, to musimy umieć się porozumieć - tłumaczyła.
"Problem z osobą Macierewicza"
Katarzyna Lubnauer uważa, że wymiana listów między prezydentem Andrzejem Dudą, a ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem jest "próbą zaistnienia przez prezydenta jako Zwierzchnika Sił Zbrojnych".
- Od początku kadencji był pewien problem z obronnością związany z samą postacią Macierewicza. Był problem, że on miesza kwestię Smoleńska i obronności, że się zajmuje tymi dwoma sprawami, że jest bardziej ministrem wojny niż obronności, kwestie przetargów i zwolnień generałów - wymieniała posłanka.
Jak podkreśliła, "przez cały ten czas nie było obecności prezydenta jako Zwierzchnika Sił Zbrojnych".
"Prezydent zdezerterował"
- Ostatnio wszyscy mówią dość otwarcie, że prezydent abdykował. Ja bym nawet użyła wojskowego określenia, że prezydent zdezerterował z funkcji zwierzchnika - dodała.
Jej zdaniem, "kaliber sprawy, w której prezydent się odezwał, jest stosunkowo mały w stosunku do poprzednich problemów".
- Macierewicz ma jakąś nadpozycję. Prawdopodobnie jest jakiś spór kompetencyjny. Rozumiem, że Macierewicz nie uznaje zwierzchności Zwierzchnika Sił Zbrojnych, co jest szkodą dla państwa – wyjaśniła.
Duda pisze listy
W ubiegłym tygodniu Andrzej Duda, zwierzchnik sił zbrojnych, napisał do szefa MON dwa listy. W jednym piśmie prezydent wskazał, że oczekuje wyczerpującej informacji na temat tworzenia wielonarodowego dowództwa dywizji w Elblągu.
W drugim napisał, że oczekuje "niezwłocznego podjęcia stosownych działań" w związku z brakiem obsady ataszatów wojskowych w ważnych państwach sojuszniczych, m.in. w USA i Wielkiej Brytanii.
"We wszystkich wskazanych przez Pana Prezydenta miejscach kandydaci na attaché zostali już wskazani i przechodzą obecnie sprawdzenia dokonywane przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego" - napisał szef MON w odpowiedzi na korespondencję prezydenta.
"Pokaz dla najwierniejszego elektoratu"
- Nie mogę wybaczyć Macierewiczowi, że z narodowej tragedii, która łączyła Polaków, zrobił farsę tymi swoimi różnymi konfabulacjami, teoriami. Nic chyba tak bardzo nie dzieli społeczeństwa jak Smoleńsk - dodała.
Zapytana o zawiadomienie do prokuratury, które złożył minister obrony ws. popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska w związku z katastrofą smoleńską, Lubnauer odpowiedziała: "PiS powinno wziąć pod uwagę, że im bardziej atakuje Tuska, tym bardziej wzmacnia Tuska".
- To wszystko tylko pokaz dla swojego najwierniejszego elektoratu - dodała.
- Moim zdaniem nie chodzi o zaniedbania, ale o przestępstwo. Premier Donald Tusk zawarł z Władimirem Putinem nielegalną umowę na szkodę Polski i za to powinien odpowiadać karnie – powiedział Antoni Macierewicz informując o złożeniu do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego szefa państwa.
Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej