"Tani rewanżyzm Kaczyńskiego". Platforma o wezwaniu Tuska do prokuratury
- Pewnie w weekend ktoś zadzwonił do prokuratury z PiS-u i powiedział: no to teraz przesłuchujcie Donalda Tuska. To tani rewanżyzm prezesa Jarosława Kaczyńskiego - w taki sposób Marcin Kierwiński z PO skomentował informację o wezwaniu przewodniczącego RE do prokuratury. - To małe, nieprofesjonalne, całkowicie szkodliwe - ocenił.
- Chyba nikt nie uwierzy w to, że nagle, przypadkowo w poniedziałek, po złym weekendzie, ta informacja się pojawia. Widać, że prokuratura jest ręcznie sterowana przez PiS, wykorzystywana do bieżących kwestii politycznych - ocenił polityk PO.
"Prywatna wojna Macierewicza"
Jego zdaniem prowadzone śledztwo przeciwko b. szefom SKW w sprawie podjęcia bez zgody władz współpracy z rosyjskim FSB "samo w sobie jest żenujące". - Atakuje się byłych szefów Służby Kontrwywiadu Wojskowego, którzy dobrze służyli Polsce, tylko dlatego, że mają prywatny zatarg, a właściwie Antoni Macierewicz prowadzi z nimi prywatną wojnę - ocenił Kierwiński.
Jego zdaniem szef MON mści się za to, że gen. Piotr Pytel, (były szef SKW - red.) poinformował swego czasu Komisję do Spraw Służb Specjalnych, iż "raport na temat WSI był tłumaczony na język rosyjski." - Macierewicz do tej pory nie potrafi tego wytłumaczyć - dodał.
"Naturalna współpraca"
Pytany o doniesienia medialne, jakoby funkcjonariusze rosyjskiej służby bezpieczeństwa (FSB) mieli niesprawdzani parkować na terenie SKW, odpowiedział, iż "były kontakty w ramach wyprowadzania wojsk NATO i Polskich z jednej z misji". (Chodziło o porozumienie w sprawie ewentualnej ewakuacji drogą lądową sprzętu z Afganistanu - red.).
- Była to naturalna współpraca, którą podejmowały i inne państwa. To coś kuriozalnego, że PiS chce zbudować narrację, że jakakolwiek współpraca służb, to coś złego – powiedział Kierwiński.
- Ta sprawa dawno już była zamknięta. Dziwnym trafem, jak tak zwana dobra zmiana przejęła rządy, została odkopana. Rewanżyzm Antoniego Macierewicza, nic więcej - podsumował.
"To sprawa bez precedensu"
Wezwanie przewodniczącego Rady Europejskiej na przesłuchanie skomentowali również w Sejmie inni posłowie PO.
- Nie mam najmniejszych wątpliwości, że ten rząd użyje wszelkich możliwości, również instrumentów państwa polskiego, by uderzyć w przewodniczącego Donalda Tuska. Po jego stronie stanie nie tylko opozycja, społeczeństwo, ale przede wszystkim prawda. Ona się obroni - powiedział Cezary Tomczyk.
Rafał Trzaskowski ocenił, że "to sprawa bez precedensu". - W tej chwili waży się, czy Polska będzie na peryferiach UE. W momencie, kiedy jest potrzebny kontakt między rządem a przewodniczącym Rady Europejskiej, oni robią wszystko, by dalej go dezawuować - podsumował.
polsatnews.pl
Czytaj więcej