Kosiniak-Kamysz: nie ma PSL bez kobiet

Polska
Kosiniak-Kamysz: nie ma PSL bez kobiet
PAP/Rafał Guz

Nie ma PSL bez kobiet, nie ma silnego ruchu ludowego bez nie tylko pięknej kobiecej twarzy, ale i mądrej głowy oraz gorącego serca - mówił prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podczas spotkania z kobietami związanymi z ruchem ludowym. Apelował, by już dziś szykowały się do wyborów samorządowych.

Spotkanie zorganizowano w sobotę w Sejmie z okazji Dnia Kobiet. Lider PSL podczas spotkania nawiązał do ostatnich wydarzeń na szczycie Unii Europejskiej. - Nie chciałbym, żeby obrazem Polski była kobieta z zaciśniętymi ustami, nie chciałbym, żeby taki obraz szedł w świat - podkreślił.

 

Ubolewał, że nie potrafimy cieszyć się z sukcesu Polski na arenie międzynarodowej, a także, że nie wspiera się za granicą kandydatów Polski, gdy "nie są z naszego klubu sportowego". - Jestem kibicem klubu Termalica Bruk-Bet Nieciecza, ale jakby Ligę Mistrzów wygrała Legia Warszawa, Lechia Gdańsk czy Wisła Płock, to bym się bardzo cieszył - zapewniał Kosiniak-Kamysz.

 

Przeszkodą "pieczątka innej partii politycznej"

 

Jak dodał, wszystko to wynika z występującego w polskiej polityce "zacietrzewienia", które także "nie pozwala przyjąć rozsądnego projektu dlatego, że jest na nim pieczątka innej partii politycznej".

 

Podkreślił, że przykładem jest choćby zgłoszony niedawno przez PSL pomysł uzupełnienia programu 500 plus o program "złotówka za złotówkę" (mechanizm sprawiający, że przekroczenie kryterium dochodowego uprawniającego do otrzymywania świadczenia na pierwsze dziecko nie oznaczałoby automatycznie utraty prawa do 500 plus, ale pomniejszenie tej kwoty o tyle, o ile dochody przekraczają kryterium - red.).

 

- To jest szczególnie ważne dla kobiet, żeby nie były dyskryminowane - przekonywał polityk. - Żeby kobieta samotnie wychowująca dzieci miała prawo do tego, by próg dochodowy był elastyczny - mówił. By, jak przekonywał, nie traciła wielkiej kwoty, gdy przekroczy o złotówkę próg dochodowy.

 

"Bez was nie wygramy wyborów samorządowych"

 

Kosiniak-Kamysz podkreślał także, że kobiety chcą dzisiaj godzić życie zawodowe z życiem rodzinnym. Tymczasem, jak zaznaczył, niektórym zależy dziś na "zaszufladkowaniu" kobiet, "a może nawet zamknięciu ich w domu". - Na takie powroty do przeszłości nie ma się co zgadzać, bo to jest po prostu strata dla kraju, w ujęciu gospodarczym, cywilizacyjnym i społecznym - argumentował lider PSL.

 

Apelował do zgromadzonych na spotkaniu kobiet, by już zacząć przygotowania do wyborów samorządowych. Bo jeśli chce się je wygrać, przekonywał, już dziś trzeba rozpocząć kampanię wyborczą, a nie "trzy miesiące przed wyborami, gdy wynik będzie rozstrzygnięty".

 

- Bez was nie wygramy wyborów samorządowych - zwracał się do związanych z ruchem ludowym kobiet. - Każda z was ma wystartować w wyborach, mamy szansę uzyskać naprawdę dobry wynik - dodał.

 

PAP

mr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie