Zabójca 9-latka zatrzymany. Powiedział, gdzie są kolejne zwłoki
Marcel H., który zabił nożem 9-letniego syna sąsiadów, a zdjęcia ze zbrodni umieścił w sieci, oddał się w ręce niemieckiej policji. Funkcjonariuszom przekazał, że w jednym z mieszkań w Herne (Nadrenia Północna-Westfalia) wybuchł pożar i znajdą tam martwego mężczyznę. Okazał się nim 22-letni znajomy zabójcy.
Zbrodnia Marcela H. wstrząsnęła Niemcami. Za mężczyzną wystawiono list gończy. Poszukiwany był od poniedziałku 6 marca.
Policję zaalarmował wówczas zaniepokojony użytkownik tzw. darknetu - sieci niedostępnej przez adres www i zwykłe wyszukiwarki internetowe, która często jest wykorzystywana do nielegalnych działań. Natrafił on na nagrania i zdjęcia, na których 19-letni Marcel H. pozował z zakrwawionymi zwłokami ofiary.
"Tego widoku nigdy nie zapomnę"
To jednak nie funkcjonariusze policji znaleźli zwłoki chłopca, ale Pascal R., jego ojczym. Leżały w piwnicy domu 19-latka.
- Tego widoku nigdy nie zapomnę – przekazał dziennikarzowi "Bida". Rodzice zamordowanego dziecka są w szoku.
Możliwe, że zabił kogoś jeszcze
Policja poinformowała, że na internetowym czacie znaleziony został przypisywany sprawcy wpis, w którym informuje on, ze "przeciął sobie dłoń", gdy walczył ze "120 kilogramową bestią".
Z tekstu wynika, że chodzi o kobietę, którą chciał okraść. "Broniła się o wiele bardziej niż chłopak" - głosi wpis.
Adwokat rodziców chłopca powiedział agencji DPA, że jego klienci odczuli ulgę na wiadomość o aresztowaniu podejrzanego. - Pomoże to im stawić czoła tej sytuacji - powiedział prawnik.
dw.com, dailymail.co.uk, bild.de
Czytaj więcej