Kobieta prezydent w Rosji wciąż nie budzi entuzjazmu
W Rosji wciąż nie budzi entuzjazmu idea kobiety prezydenta i na czele państwa przez najbliższych 10-15 lat obywatele widzą tylko mężczyznę. Nastroje te są silniejsze, niż w minionych latach, chociaż ogółem Rosjanom podobają się kobiety na wysokich stanowiskach.
Dziś 54 proc. Rosjan nie życzy sobie kobiety prezydenta w ciągu najbliższej półtorej dekady, a jedynie 33 proc. uważa to za możliwe - wynika z sondażu Centrum Lewady. Niezależny ośrodek przeprowadził badanie w związku z Międzynarodowym Dniem Kobiet, będącym w Rosji świętem państwowym, jak i jednym z najbardziej lubianych świąt.
Jak się okazuje, niechętni kobiecie na stanowisku szefa państwa są głównie mężczyźni (70 proc.) i to bez względu na wiek. Kobiety im młodsze, tym częściej popierają hipotetyczną panią prezydent. Idea ta ma 59 proc. zwolenniczek w grupie wiekowej od 18-24 lat.
- Kobiety na stanowiskach państwowych w Rosji kojarzą się z odpowiedzialnością, uczciwością, sumiennością, dyscypliną i wydajnością - mówi politolog Konstantin Kałaczew. Ale - jak tłumaczy - ludziom łatwiej jest wyobrazić sobie kobietę przywódczynię, gdy mowa jest o abstrakcyjnych funkcjach. Gdy pojawia się pytanie, czy trzeba zmiany na stanowisku prezydenta, to większość Rosjan odpowiada "nie".
"Kobieta nie poradzi sobie ze stojącymi przed krajem wyzwaniami"
Zdaniem psychologa Pawła Wołżenkowa takie wyniki wiążą się nie tylko ze stereotypami dotyczącymi płci. Chodzi także o wiek - ludzie w wieku średnim, pamiętający kryzys lat 90., chcieli wówczas zdecydowanego lidera, którym stał się prezydent Władimir Putin. Teraz, choć sytuacja jest inna, siłą inercji trzymają się podobnej stereotypowej oceny - kobieta nie poradzi sobie ze stojącymi przed krajem wyzwaniami. Młodzież natomiast widzi konkretne przykłady kobiet liderek: kanclerz Niemiec Angelę Merkel, Hillary Clinton, która startowała w wyborach prezydenckich w USA czy szefową brytyjskiego rządu Theresę May.
W Rosji nie brak kobiet na wysokich stanowiskach. Przewodniczącą wyższej izby parlamentu, Rady Federacji, jest Walentina Matwijenko, Olga Gołodiec jest wśród wicepremierów, na czele Centralnej Komisji Wyborczej stoi Ełła Pamfiłowa. I większość Rosjan - 66 procent - pozytywnie ocenia udział kobiet w polityce.
Rosjanie stają się bardziej konserwatywni
Ale zarazem, jak podkreślają socjolodzy, te postawy wyraźnie słabną. Jeszcze rok temu obecność kobiet w polityce popierało nie 66 proc., a 77 proc. respondentów. A liczba tych, którzy chcą wyłączyć kobiety z życia politycznego wzrosła w ciągu roku z 20 do 30 procent.
W języku socjologicznym badacze nazywają ten trend "wzmocnieniem orientacji konserwatywnej". Jak zauważa socjolożka Centrum Lewady Karina Pipija, Rosjanie stają się bardziej konserwatywni, choć nadal większość z nich wskazuje w sondażach, że prawa kobiet są ważne.
PAP
Komentarze