CIA podsłuchuje przez telewizory i iPhone'y. Największy wyciek od czasów Snowdena
Ponad 8 tysięcy stron dokumentów, które ujawniono na portalu Wikileaks, dowodzi, że amerykańskie służby wywiadowcze mogą podsłuchiwać przez wszystkie urządzenia podłączone do internetu, odblokowują dostęp do systemów operacyjnych w razie potrzeby i mogą przechwycić wiadomości wysyłane przez aplikacje typu WhatsApp zanim zostaną zaszyfrowane.
Na swojej stronie WikiLeaks opublikował dokumenty, z których wynika, że w praktyce agencja CIA ma dostęp do wszystkich urządzeń elektronicznych podłączonych do sieci.
Portal Juliana Assange’a twierdzi, że otrzymał dokumenty od "byłego lub obecnego pracownika CIA".
iPhone'y wcale nie bezpieczne
Z dokumentów wynika, że CIA zlecało tworzenie oprogramowania, które pomagało dostać się do wszystkich typów "inteligentnych" urządzeń elektronicznych podłączonych do internetu. Dotyczy to systemów operacyjnych Android, iOS, komputerów z systemami Windows, MacOs i Linux. Dotąd uważano, że system operacyjny iPhone'ów jest najbezpieczniejszym na świecie. Dostęp do urządzenia pozwala na przechwycenie wszystkich informacji o użytkowniku - lokalizacji, wiadomości, mikrofonu i kamery.
Bezpieczniejsze okazują się szyfrowane aplikacje do przesyłania wiadomości, takie jak Signal, Telegram i Whatsapp. Nie zapewniają one jednak użytkownikom poufności, jeżeli zainteresowana osoba przechwyci tekst przed szyfrowaniem.
Zdaniem portalu firmy, które tworzą oprogramowanie, nie mają szansy dowiedzieć się o lukach w systemach. Agencja wywiadowacza nie informuje o nich, aby w razie potrzeby mieć dostęp do informacji.
"Oto dowód. Rząd płaci za to, żeby utrzymać dostęp do systemów operacyjnych" wskazywał na Twitterze Edward Snowden.
If you're writing about the CIA/@Wikileaks story, here's the big deal: first public evidence USG secretly paying to keep US software unsafe. pic.twitter.com/kYi0NC2mOp
— Edward Snowden (@Snowden) 7 marca 2017
Telewizor podsłuchuje
Dokumenty ujawnione przez Assange'a opisywały też program "Płaczący anioł", który umożliwiał podsłuchiwanie za pośrednictwem telewizora podłączonego do internetu.
Oprogramowanie instalowane na takim urządzeniu może nagrywać to, co się dzieje w pomieszczeniu także wtedy, gdy jest wyłączone.
Dokumenty są dostępne na WikiLeaks. Ponieważ liczą niecałe 9 tysięcy stron, organizacja zachęca do ich przeglądania i szukania innych kontrowersyjnych praktyk agencji.
theindependent.co.uk, polsatnews.pl
Czytaj więcej