Dłuższe śledztwo w sprawie wypadku limuzyny prezydenta RP
Prokuratura Okręgowa w Opolu złożyła wniosek o przedłużenie śledztwa ws. wypadku samochodu, którym rok temu jechał na autostradzie A4 prezydent Andrzej Duda - poinformował we wtorek prokurator Stanisław Bar z opolskiej prokuratury.
Wniosek o przedłużenie śledztwa o trzy miesiące został wysłany do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu. Według Bara, ten czas jest niezbędny do uzyskania opinii biegłych w sprawie funkcjonowania czujnika ciśnienia w oponie, która pękła w trakcie jazdy oraz przeprowadzenia dodatkowych przesłuchań.
Opinie biegłych
- Śledztwo wymaga jeszcze końcowych ustaleń i uzyskania wszystkich opinii biegłych. Przeprowadzimy także przesłuchania osób, które mogą posiadać wiedzę na temat użytkowania opon w prezydenckim samochodzie w dłuższym okresie czasu przed zdarzeniem - wyjaśnił.
Do zdarzenia doszło 4 marca 2016 roku na opolskim odcinku autostrady A4. W trakcie jazdy pękła opona w BMW, którym jechał prezydent Andrzej Duda. Samochód zjechał do rowu.
Nikt nie został poszkodowany.
Czujniki ostrzegające przed spadkiem ciśnienia
Po wypadku opolska prokuratura wszczęła śledztwo, którego celem jest wyjaśnienie przyczyn i okoliczności zdarzenia. Śledczy zwrócili się o opinie m.in. do Przemysłowego Instytutu Motoryzacji w Warszawie oraz Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Przemysłu Oponiarskiego Stomil sp. z o.o.
Przedmiotem zainteresowania prokuratury było m.in. działanie czujników, które powinny ostrzec kierowcę przed spadkiem ciśnienia w oponach oraz stan techniczny ogumienia
PAP
Czytaj więcej
Komentarze