"Turcja nie wywiązuje się ze zobowiązań". Czerwony Krzyż grozi skargą do Rady Bezpieczeństwa ONZ
Turcja narusza niezależność sądową ONZ-owskiego trybunału ds. zbrodni, przetrzymując jednego z jego sędziów, pomimo nakazu uwolnienia go - orzekł w poniedziałek szef Mechanizmu NZ dla Międzynarodowych Trybunałów Karnych (MICT), kierując sprawę do Rady Bezpieczeństwa ONZ.
MICT apelował wcześniej o uwolnienie sędziego. Chodzi o sędziego Aydina Sedafa Akaya, który został zatrzymany w swoim rodzinnym kraju 21 września ub.r. w ramach czystek po nieudanym wojskowym zamachu stanu z 15 lipca, w wyniku którego zginęło 240 osób.
Akay jest sędzią Mechanizmu Narodów Zjednoczonych dla Międzynarodowych Trybunałów Karnych (MICT). To ustanowiony przez Radę Bezpieczeństwa ONZ w 2010 r. trybunał, który ma za zadanie przejęcie jurysdykcji, praw, obowiązków i najważniejszych funkcji Międzynarodowego Trybunału Karnego dla Rwandy oraz Międzynarodowego Trybunału Karnego dla byłej Jugosławii po wygaśnięciu ich mandatów. Mechanizm składa się z dwóch wydziałów: do spraw Rwandy i Jugosławii. Obydwa wydziały Mechanizmu mają wspólnych 25 sędziów i jednego prezesa, którym jest Theodor Meron.
"Zagraża niezależności sądownictwa"
"Nieprzestrzeganie (przepisów) przez Turcję istotnie (...) zagraża niezależności sądownictwa Mechanizmu" - oświadczył prezes Meron w pisemnym orzeczeniu opublikowanym w poniedziałek. "Turecki rząd nie wywiązał się ze zobowiązań" dotyczących sędziego Akaya. Sprawa ta będzie musiała zostać skierowana do Rady Bezpieczeństwa ONZ" - dodał. Sąd, który ma swą siedzibę w Hadze, poinformował, że nie był w stanie skontaktować się z sędzią Akayem.
Rada Bezpieczeństwa ONZ może wywrzeć na Ankarę różnego rodzaju naciski, w tym dyplomatyczne; może też nałożyć na nią sankcje. Na razie nie wiadomo, jakie działania podejmie.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze