Pomylił gaz z hamulcem i wjechał do salonu meblowego
- Byliśmy w innej części sklepu. Po hałasie wyjrzeliśmy w stronę witryny i zobaczyliśmy… Audi - powiedziała polsatnews.pl pracownica warszawskiego sklepu Aqina Agnieszka Sielewicz. Według jej relacji kierowca samochodu najprawdopodobniej pomylił pedały i właśnie dlatego z impetem wjechał w sklepową ekspozycję. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.
Mężczyzna wyjeżdżał z położonego przed salonem parkingu przy Al. Armii Ludowej, kiedy nagle przyspieszył i wbił się w witrynę mieszczącego się w biurowcu salonu.
Ta pomyłka będzie sporo kosztowała kierowcę, który uszkodził nie tylko własne auto i witrynę, ale i ekspozycję.
- Zniszczenia są spore. To meble o podwyższonym standardzie, więc koszty będą znaczne, ale będziemy je mogli ocenić dopiero po tym, jak opadnie cały ten pył - przyznała Sielewicz.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze