Z nogą w gipsie i na zwolnieniu lekarskim wiózł dzieci do szkoły. Niesprawnym autobusem

Inspektorzy byli bardzo zdziwieni, gdy w zatrzymanym do rutynowej kontroli autobusie w miejscowości Zawoja Wilczna (woj. małopolskie) zobaczyli kierowcę z prawą nogą w gipsie. Obok fotela kierującego leżały kule ortopedyczne. Mężczyzna tłumaczył, że jest na zwolnieniu lekarskim, ale szef kazał mu prowadzić pojazd. W autobusie było 15 dzieci.
W trakcie kontroli dodatkowo okazało się, że autobus jest niesprawny technicznie. "Inspektorzy ITD stwierdzili nadmierną korozję elementów podwozia, niesprawne światła »stop« oraz wycieki płynów eksploatacyjnych" - poinformowano w komunikacie.
Przed Zespołem Szkół w tym samym czasie pojawił się drugi autokar, który również wzbudził wątpliwości inspektorów.
Kontrola wykazała, że "pojazd posiada nadmierne ubytki powietrza z układu pneumatycznego, co mogło mieć wpływ na działanie układu hamulcowego". Tym pojazdem przewożono 25 dzieci. Autobusy nalezały do tego samego przewoźnika.
Mandaty i zakaz jazdy
Zatrzymano dowody rejestracyjne obu kierowców zakazując im dalszej jazdy i przewożenia dzieci.
Kierowcy zostali również ukarani mandatami karnymi w łącznej wysokości 1000 zł. Przeciwko osobie zarządzającej transportem zostało wszczęte postępowanie zagrożone karą 4000 zł.
polsatnews.pl
Czytaj więcej