Narodowcy mogą maszerować w Hajnówce. Sąd zniósł zakaz burmistrza
Planowany na najbliższą niedzielę 26 lutego II Hajnowski Marsz Żołnierzy Wyklętych może się odbyć - Sąd Apelacyjny w Białymstoku oddalił zażalenie władz miasta. Skarżyły one postanowienie sądu pierwszej instancji, który decyzję burmistrza o zakazie marszu uchylił.
Decyzja sądu apelacyjnego wyczerpuje to drogę odwoławczą, o której jest mowa w prawie o zgromadzeniach.
Na początku tygodnia burmistrz Hajnówki wydał decyzję o zakazie marszu, którego jednym z organizatorów jest ONR; uznał, że w tym dniu i przy planowanej trasie zgromadzenie może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi, albo mieniu w znacznych rozmiarach.
Od tej decyzji organizatorzy marszu odwołali się do Sądu Okręgowego w Białymstoku. Ten we wtorek odwołanie uwzględnił i decyzje władz Hajnówki uchylił. Zwrócił przy tym uwagę, iż wolność organizowania pokojowych zgromadzeń jest jednym z praw konstytucyjnych. Ocenił też, iż zagrożenia, które wskazał burmistrz, nie zostały poparte jakimikolwiek dowodami, a opierają się na subiektywnych i hipotetycznych zapatrywaniach władz i części mieszkańców Hajnówki.
Na to postanowienie służyło zażalenie do drugiej instancji i samorząd z tej drogi skorzystał. W czwartek Sąd Apelacyjny w Białymstoku zażalenie oddalił.
Marsz obok cerkwi
Wcześniej Rada Miasta Hajnówka przyjęła stanowisko, w którym wyraziła "zdecydowany sprzeciw" wobec planów organizacji II Hajnowskiego Marszu Żołnierzy Wyklętych. Zwróciła m.in. uwagę, iż trasa przebiega przy prawosławnym soborze św. Trójcy, gdzie w tym samym czasie odbywać się będzie nabożeństwo w przeddzień rozpoczęcia Wielkiego Postu (wypada wtedy w kościele prawosławnym tzw. niedziela przebaczania win).
- Patrząc na czas i trasę przemarszu trudno nie uznać go za prowokację - mówił burmistrz Hajnówki Jerzy Sirak.
Kontrowersyjna postać "Burego"
"Przeprowadzenie zgromadzenia może zakłócić powagę tego nabożeństwa" - napisali radni. Przypomnieli też w stanowisku, że ubiegłoroczny marsz odbył się pod hasłem "Bury - nasz bohater". "Postać Burego (kpt. Romualda Rajsa – red.) w naszym mieście jest postacią kontrowersyjną, odpowiedzialną za zamordowanie 79 mieszkańców (osoby cywilne: kobiety, dzieci, mężczyźni) naszego regionu - zaznaczyli radni.
Przez prawosławnych mieszkańców "Bury" jest bowiem pamiętany jako człowiek, który palił wsie i mordował ich mieszkańców.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze