Timmermans zapowiada skrupulatną analizę pisma Polski ws. rządów prawa
Obszerna odpowiedź polskich władz na zalecenia Komisji Europejskiej w sprawie praworządności zasługuje na skrupulatną analizę - powiedział w środę wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans. Jak dodał, dopiero po dokonaniu tej analizy KE zastanowi się, co dalej.
- Właśnie otrzymaliśmy odpowiedź polskiego rządu na nasze zalecenia z grudnia (ub.r. - w sprawie rządów prawa). Teraz ta odpowiedź jest analizowana przez moich urzędników. Na podstawie tej analizy i wniosków, jakie wyciągniemy, zastanowimy się nad następnymi krokami, jakie moglibyśmy podjąć - powiedział Timmermans, odpowiadając na pytania w trakcie dyskusji z użytkownikami Facebooka.
- Myślę, że tak obszerna odpowiedź polskiego rządu zasługuje na skrupulatną analizę, zanim wyciągniemy wnioski - dodał.
"Kluczowe jest to, by sądy były niezawisłe"
Timmermans podkreślił też, że praworządność ma kluczowe znaczenie dla funkcjonowania całej Unii Europejskiej.
- Wspólny rynek jest oparty na prawie i równym stosowaniu traktatów wszędzie w Unii. Jeśli jesteś przedsiębiorcą w jednym kraju unijnym, musisz mieć pewność, że te same regulacje są stosowane tak samo w innym państwie UE. W tym pomóc mogą sędziowie, niezależne sądy. Dlatego dla funkcjonowania wspólnego rynku kluczowe jest to, by sądy były niezawisłe od politycznej ingerencji rządów - powiedział wiceszef KE.
- Rządy prawa to nie tylko prawa jednostek, ale warunek dobrego funkcjonowania jednolitego rynku, ochrony inwestycji, przedsiębiorców, szczególnie małych i średnich przedsiębiorstw działających ponad granicami - dodał.
Odpowiedź polskiego rządu
W poniedziałek polski rząd przesłał Brukseli odpowiedź na dodatkowe zalecenia Komisji Europejskiej dotyczące kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego. Zalecenia to kolejny etap prowadzonej od stycznia ub. roku procedury wobec Polski w sprawie rządów prawa. Ostatecznym etapem tej procedury może być uruchomienie artykułu 7. traktatu unijnego, który pozwala w ostateczności na nałożenie sankcji na kraj łamiący zasady praworządności. Do tego potrzebna jest jednak jednomyślność państw UE.
Jak poinformowało w poniedziałek polskie MSZ, w przesłanej KE odpowiedzi podkreślono, że przyjęte w ostatnim czasie przez polski parlament zmiany dotyczące funkcjonowania TK "są zgodne ze standardami europejskimi, dotyczącymi funkcjonowania sądownictwa konstytucyjnego".
Apel do Timmermansa
Według MSZ ustawy te "w sposób kompleksowy i ostateczny" regulują problematykę ustroju i funkcjonowania Trybunału, uwzględniając szereg zaleceń przedstawionych Polsce przez Komisję Wenecką. W ocenie polskich władz powołanie nowego prezesa Trybunału Konstytucyjnego oraz wejście w życie nowych ustaw "stworzyło właściwe warunki dla normalnego funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego".
"Strona polska wyraża nadzieję, że od tej pory wszystkie działania Trybunału Konstytucyjnego będą zgodne z obowiązującym prawem" - podkreślono.
W oświadczeniu MSZ nawiązano m.in. do wypowiedzi Timmermansa podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
"Ostatnie wypowiedzi Wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa, w których nawołuje on inne państwa członkowskie do stworzenia wspólnego frontu z Komisją Europejską przeciwko Polsce, są jaskrawym przykładem pogwałcenia tych reguł. Strona polska odczytuje działania i wypowiedzi Fransa Timmermansa jako motywowane politycznie i służące napiętnowaniu jednego z państw członkowskich. Apelujemy do Wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej o zaprzestanie takich działań" - oświadczyło MSZ.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze