Podejrzany o gwałt i zabójstwo Afgańczyk nie jest młodociany
Afgański uchodźca przebywający w Niemczech w areszcie w związku z podejrzeniem, że w październiku 2016 roku zgwałcił i zamordował studentkę medycyny, był wtedy pełnoletni - miał 22 lata, a nie - jak twierdził - 17 - ujawniła w środę niemiecka prokuratura.
Oznacza to, że Hussein K. będzie najprawdopodobniej sądzony jako osoba pełnoletnia, a nie jako młodociany i że grozi mu kara dożywotniego więzienia.
Prokuratura we Fryburgu (Badenia-Wirtembergia) poinformowała, że faktyczny wiek podejrzanego - co najmniej 22 lata - ustalono na podstawie "wielu ekspertyz medycznych". Nie wiadomo jeszcze, kiedy Afgańczyk zostanie postawiony w stan oskarżenia, ponieważ śledztwo nie zostało zakończone. Proces ma się odbyć przed sądem krajowym we Fryburgu, gdzie 19-letnia studentka została zamordowana.
Miał kryminalną przeszłość
Hussein K. przybył do Niemiec w listopadzie 2015 roku bez dokumentów tożsamości. Podał, że ma 17 lat i że pochodzi z Afganistanu. Jako samotny młodociany został otoczony opieką Urzędu ds. Młodzieży i umieszczony w rodzinie zastępczej.
Jak podkreśla agencja dpa, miał on już wtedy kryminalną przeszłość, ale władze niemieckie o tym nie wiedziały. Za akt przemocy, którego dopuścił się na młodej kobiecie w 2013 roku w Grecji, został skazany na 10 lat więzienia, ale w listopadzie 2015 roku zwolniono go warunkowo. Po wyjściu z więzienia przedostał się do Niemiec. Według władz niemieckich, strona grecka nie wydała za nim międzynarodowego listu gończego, kiedy naruszył rygory warunkowego zwolnienia.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze