Chciał się zabić, stracił twarz. "Dostał" nową od innego samobójcy
Mężczyzna, który usiłował popełnić samobójstwo, dostał od losu szansę na normalne życie. Po tym jak w wyniku strzału w głowę stracił dużą część twarzy, przeszedł operację przeszczepu nosa, policzków, ust, podbródka i zębów. Dawcą był… samobójca.
"To przerosło moje oczekiwania" - tak zareagował 31-letni Andy Sandness z Minnesoty, gdy pierwszy raz zobaczył swoje nowe odbicie w lustrze. Dostał twarz, która należała do innej osoby.
Mężczyzna był pogrążony w depresji i alkoholizmie. W 2006 roku napisał listy pożegnalne do najważniejszych dla niego osób i strzelił sobie w głowę. Miał wówczas 21 lat. Przeżył, ale strzał pozbawił go nosa, szczęki, zębów i ust. Uszkodził także lewe oko. Sandness nie mógł samodzielnie jeść ani pić.
Czekał 10 lat
Dziesięć lat później, kiedy medycyna poczyniła też znaczny postęp, znalazł się dawca twarzy dla 31-letniego Sandnessa. Został nim Calen Ross, który popełnił samobójstwo.
Zabieg odbył się siedem miesięcy temu. Trzy dni temu 31-latek pierwszy raz ujrzał swoją nową twarz.
Wyoming man Andy Sandness gets "miracle" face transplant: https://t.co/BjAExY55Vg pic.twitter.com/QfvLCeWLvC
— Us Weekly (@usweekly) 18 lutego 2017
telegraph.co.uk, metro.co.uk, bbc.com
Czytaj więcej