"Premier nie ma żadnych nadzwyczajnych dolegliwości, jest w dobrej formie". Rzecznik rządu odwiedził Beatę Szydło w szpitalu
- Pani premier jest badana i jest pod dobrą opieką. Specyfika wypadków komunikacyjnych jest taka, że pewne dolegliwości lubią się pojawić po czasie. Ale generalnie jest w dobrej formie, nie ma żadnych nadzwyczajnych dolegliwości – powiedział rzecznik rządu, Rafał Bochenek w Polsat News.
- Pani premier jest pod profesjonalną opieką lekarzy, także wszystko idzie w dobrym kierunku – mówił Bochenek.
"Piliśmy herbatę, rozmawialiśmy o pracy"
- Wczoraj byłem w szpitalu, m.in. właśnie wtedy, kiedy miała okazję rozmawiać z kanclerz Angelą Merkel. Niczego niepokojącego nie widziałem. Piliśmy herbatę, rozmawialiśmy o pracy – mówił.
Rzecznik rządu był pytany o to, dlaczego nie podawano oficjalnego komunikatu o stanie zdrowia premier, a informacje były bardzo ogólne.
- Od samego początku, kiedy pojawiły się informacje o wypadku, starałem się zweryfikować je bezpośrednio u osób, które były na miejscu. Po 19.00 został wydany komunikat. W kolejnych godzinach informowaliśmy na bieżąco, co się działo. Chciałem mieć zweryfikowane informacje – tłumaczył.
– Gdyby pani premier np. była poddana operacji, czy miała założony gips, na pewno byśmy państwa informowali.
W niedzielę wieczorem "Rzeczpospolita" podała informację, że jej dziennikarze ustalili iż Beata Szydło ma pękniętą kość strzałkową w nodze.
Sprawa sygnałów w kolumnie
Rzecznik podkreślił, że nie ma jeszcze decyzji, kto poprowadzi posiedzenie rządu. Ma się ono odbyć we wtorek.
- Pani premier mówi, że mogłaby wyjść ze szpitala już dzisiaj. To zależy od decyzji lekarzy. Opieramy się całkowicie na decyzji profesjonalistów – mówił Bochenek.
Joanna Górska pytała też, czy premier ma w zwyczaju prosić o wyłączenie sygnałów dźwiękowych w kolumnie. - Świadkowie twierdzą, że sygnały dźwiękowe były włączone tylko na rondzie, później były wyłączone - mówiła.
- Poczekajmy na kompleksowe wyjaśnienia prokuratury, małopolskiej policji. Za kwestie bezpieczeństwa i organizację przewozu odpowiada BOR. - Jakiekolwiek wnioski i opinie można wyrażać, kiedy pozna się okoliczności. Poczekajmy na ustalenia właściwych służb – odpowiedział rzecznik rządu.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze