Staranował parkingowego. Nie chciał płacić 2 zł
Do niecodziennej sytuacji doszło na jednym ze strzeżonych parkingów w Bełchatowie. Wyjeżdżający z niego 40-letni kierowca mercedesa nie chciał zapłacić 2 zł za postój. Najpierw wdał się w krótką wymianę zdań z parkingowym, a gdy ten pozostał nieugięty, wcisnął pedał gazu, nie bacząc na stojącego przed autem mężczyznę.
Do zdarzenia doszło w sobotę na parkingu przy ul. Czaplinieckiej. Nerwowym kierowcą okazał się 40-letni mieszkaniec Bełchatowa. Mężczyzna zatrzymał się przed szlabanem i przez chwilę próbował przekonać parkingowego, że opłata jest zbędna.
- W pewnym momencie parkingowy odszedł od mercedesa, by pobrać pieniądze od innego kierowcy, który w tym czasie podjechał przed szlaban. Następnie otworzył mu szlaban - informuje Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Tę sytuację postanowił wykorzystać kierowca mercedesa. 40-latek ruszył za opuszczającym parking samochodem, mimo że parkingowy stał tuż przed nim. Ten, by nie dostać się pod koła, wskoczył na maskę. Po przejechaniu kilku metrów upadł na jezdnię. Kierowca uciekł.
Całe zajście nagrała kamera monitoringu. Policja zatrzymała już kierowcę. Usłyszał zarzut narażenia na bezpośrednią utratę życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi do trzech lat więzienia. Jak się okazało, był już wcześniej notowany.
polsatnews.pl, wideo: Polsat News/policja w Łodzi
Czytaj więcej
Komentarze