W Berlinie pożegnano byłego prezydenta Niemiec. Przemawiał Donald Tusk

Świat
W Berlinie pożegnano byłego prezydenta Niemiec. Przemawiał Donald Tusk
PAP/EPA/Guido Bergmann

W berlińskiej katedrze pożegnano we wtorek byłego prezydenta Niemiec Romana Herzoga. W uroczystości uczestniczyli rodzina, przyjaciele i osobistości ze świata polityki i kultury. Obok ustępującego z urzędu prezydenta Niemiec Joachima Gaucka, głos zabrał m.in. przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.

W państwowych uroczystościach oprócz Gaucka i Tuska  uczestniczyli m.in. kanclerz Angela Merkel, minister finansów Niemiec Wolfgang Schäuble, minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier, szef Bundestagu Norbert Lammert, prezes Trybunału Konstytucyjnego Andreas Vosskuhle oraz  były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski. Prezydenta Andrzeja Dudę reprezentował minister Krzysztof Szczerski. 

 

Prezydent Niemiec Joachim Gauck i szef Rady Europejskiej Donald Tusk podczas pożegnania byłego prezydenta RFN Romana Herzoga we wtorek w Berlinie podkreślili jego rolę w pojednaniu między Niemcami a Polakami po odzyskaniu jedności i niepodległości.

 

"Nazwał rzeczy po imieniu i prosił o przebaczenie"

 

- Herzog kierował się w rozliczeniach z przeszłością zasadą "prawda i zrozumiałość". Nie unikał żadnego tematu i mówił bez owijania w bawełnę zawsze to, co jego zdaniem należało powiedzieć - powiedział Gauck podczas uroczystości żałobnych w Katedrze Niemieckiej - głównej ewangelickiej świątyni w Berlinie.

 

- Ta cecha uwidoczniła się już podczas jego pierwszej podróży zagranicznej do Warszawy, gdy używając jednoznacznych słów nazwał rzeczy po imieniu i prosił o przebaczenie - przypomniał Gauck, nawiązując do udziału Herzoga w uroczystościach upamiętniających 50. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.

 

Gauck zaznaczył, że większość obserwatorów uznała jego przemówienie za "najważniejszy polityczny gest wobec Polski od przyklęknięcia w 1970 roku Willy'ego Brandta przed Pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie".

 

Tusk zwrócił uwagę, że przed wizytą Herzoga w 1994 roku w Warszawie wielu Polaków wyrażało zastrzeżenia wobec udziału głowy niemieckiego państwa w warszawskich obchodach. - A potem Herzog przyjechał i skierował do Polaków słowa, które zaskakiwały: szczere, odważne, dobitne. Znalazł słowa, które przekonały wielu sceptyków - zauważył szef Rady Europejskiej.

 

Jak podkreślił, wielu uczestników powstania wycofało zastrzeżenia i wyrażało szacunek dla prezydenta. - To nie zdarza się często - powiedział Tusk. Przemówienie Herzoga może być uznane za historyczne - dodał.

 

Historyczna mowa w Warszawie

 

W przemówieniu wygłoszonym w 50. rocznicę powstania warszawskiego 1 sierpnia 1994 roku w Warszawie Herzog poprosił o przebaczenie za niemieckie zbrodnie, zapewnił też o poparciu Niemiec dla wejścia Polski do UE i NATO. "Dziś schylam głowę przed bojownikami Powstania Warszawskiego i przed wszystkimi polskimi ofiarami wojny: proszę o wybaczenie za to, co uczynili wam Niemcy" - powiedział wówczas Herzog.

 

Roman Herzog zmarł 10 stycznia w wieku 82 lat. Polityk CDU sprawował najwyższy urząd w Niemczech przez jedną kadencję w latach 1994-1999. Z jego inicjatywy dzień 27 stycznia - rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz - obchodzony jest od 1996 roku jako Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.

 

PAP, Deutsche Welle

dk/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie