"Najpoważniejszy problem będzie miał Piotrowicz" - Fedorowicz o odtajnieniu dokumentów służb PRL

Instytut Pamięci Narodowej opublikował we wtorek na swojej stronie internetowej wykaz dokumentów, które w 2016 r. zostały wyłączone z tzw. zbioru zastrzeżonego, czyli m.in. dokumenty służb z okresu PRL-u.

- Taka też jest rola tego, co dzieje się w IPN, jak najbardziej wiarygodnej instytucji pod względem historycznym. Rola instytucji, która ujawnia dokumenty dotyczące czarnych kart naszej przeszłości - powiedział prof. Żaryn.  - Chyba, że pan uważa, że PRL to takie pozytywne dziedzictwo, które należy przykryć niepamięcią i niewiedzą, i niech jak najwięcej PRL-u będzie razem z nami w senacie i sejmie - dodał, zwracając się do senatora Fedorowicza.

- Przypominam, żeby panu troszkę humor popsuć, że IPN dzisiaj składa się wyłącznie z osób rekomendowanych przez stronę prawicową - zauważył Fedorowicz.

- Chce pan, żebyśmy my Polacy uwierzyli, że to będzie czyste, co będzie robił IPN? - pytał Fedorowicz prof. Żaryna. - Chciałbym to zobaczyć, ale wiem kogo rekomendował na stanowisko pan Terlecki - dodał.

Fedorowicz podkreślił: "jeśli to ma być wykorzystane do walki politycznej, to przepraszam bardzo, ale pierwszą osobą, która będzie miała najpoważniejszy problem, to będzie pan Stanisław Piotrowicz".

W dalszej części programu, rozgorzała gorąca dyskusja o Lechu Wałęsie.

Program prowadziła Agnieszka Gozdyra.

Na głównej stronie portalu polsatnews.pl zamieściliśmy sondę z pytaniem: "Czy odtajnienie dokumentów służb z okresu PRL zagraża bezpieczeństwu państwa?". 66,4 proc. głosujących odpowiedziało "nie". Przeciwnego zdania było 33,6 proc. użytkowników biorących udział w sondzie.

Dotychczasowe odcinki programu "Tak czy Nie" można obejrzeć tutaj.

polsatnews.pl

WIDEO: Wspomniał spotkanie z syryjskim dyktatorem. "Zdziwiłem się"