"Nie zarabiałem i nie zarabiam w KOD". Kijowski idzie w zaparte

Polska
"Nie zarabiałem i nie zarabiam w KOD". Kijowski idzie w zaparte
Radio Zet

- Nie zarabiam w KOD, bo nie zarabiałem w KOD. Nie byłem na żadnej umowie, na której bym zarabiał w KOD ja, jako ja - mówił we wtorek Mateusz Kijowski w programie "Gość Radia Zet". Lider Komitetu Obrony Demokracji uważa, że prokuratura wyjaśni wszystkie niejasności wokół finansów stowarzyszenia. Dodał, że nie zawiesi swojego członkostwa w KOD.

Na początku miesiąca "Rzeczpospolita" i portal Onet podały, że pieniądze ze zbiórek publicznych na KOD trafiały do firmy lidera Komitetu Obrony Demokracji Mateusza Kijowskiego i jego żony Magdaleny Kijowskiej. Chodziło o faktury na łączną kwotę 91 tys. 143,5 zł za usługi informatyczne, jakie firma Kijowskiego wykonała dla Komitetu. Kijowski mówił, że pieniądze, które trafiły na konto spółki MKM-Studio, nie pochodzą "z puszek", to były darowizny.

 

12 stycznia "Rzeczpospolita" poinformowała, że dotarła do dwóch kolejnych faktur. "Nie 90 tys. zł, ale ponad 120 tys. miało trafić z kont Komitetu Obrony Demokracji do firmy MKM-Studio należącej do Mateusza Kijowskiego" - podała gazeta.

 

"Nie widzę powodu do robienia afery"

 

Kijowski powiedział we wtorek, że nie zarabia w KOD. - To jest bardzo proste i dosyć oczywiste i naprawdę nie widzę powodu, żeby robić z tego wielką aferę - stwierdził.

 

Prowadzący rozmowę Konrad Piasecki przypomniał, że m.in. Radomir Szumełda powiedział, że lider KOD nie wykonywał usług, na które wystawiał faktury. Mieli to robić wolontariusze. - Panie redaktorze, to już nie jest kwestia, w której ja się mogę w tej chwili wypowiadać, o ile mi wiadomo jest prowadzone postępowanie prokuratorskie w tej sprawie i nawet gdybym bardzo chciał, to nie powinienem się na ten temat wypowiadać - odpowiedział Kijowski.

 

Zaprzeczył, by proponowano mu, by jawnie pobierał pensję z KOD. Dodał, że była to tylko "rozmowa w gronie zarządu na temat wynagrodzeń dla zarządu", które mogłyby być wypłacane "mniej więcej od października". - To nie jest tak, że ja się nie zgodziłem. Zarząd musiał podjąć decyzje w tej sprawie, nie był w stanie podjąć decyzji w tej sprawie - wyjaśnił.

 

Kijowski nie zawiesi członkostwa w KOD

 

Zarząd Główny Komitetu Obrony Demokracji po ujawnieniu faktur Kijowskiego podjął decyzję o wyrażeniu braku zaufania do lidera KOD Mateusza Kijowskiego i wezwał go do niezwłocznego ustąpienia z funkcji.

 

Lider KOD poinformował, że w ciągu sześciu tygodni powinny się odbyć wybory do zarządu krajowego komitetu. - Zawieszenie się w tej chwili byłoby stwierdzeniem, że nagonka, która się toczy niewątpliwie odnosi sukces - ocenił Kijowski.

 

- Ja byłem proszony przez co najmniej kilkadziesiąt osób bezpośrednio: "w żadnym wypadku nie odchodź", "nie daj się wypchnąć", "trzymaj się", "jesteś dla nas ważny". Mam mnóstwo tego typu głosów - powiedział.

 

Radio Zet, polsatnews.pl

mr/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie