Iracki premier wszczyna śledztwo ws. łamania praw człowieka przez wojsko
Premier Iraku Hajder al-Abadi zarządził w poniedziałek śledztwo, które ma wyjaśnić, czy wojsko i siły specjalne, walcząc z dżihadystami Państwa Islamskiego (IS) w Mosulu, łamały prawa człowieka i dopuszczały się innych przestępstw.
Abadi tłumaczył w oświadczeniu, że postępowanie ma zbadać "przypadki porwań, złego traktowania i innych przewinień" wobec cywilów. Szef irackiego rządu winą za takie działania obarczył "grupy, które wykorzystują dobre imię" żołnierzy, a także paramilitarnych oddziałów szyickich i sunnickich.
W komunikacie dotyczącym śledztwa poinformowano, że w mediach społecznościowych zamieszczono nagranie pokazujące przypadki maltretowania. Tego typu publikacje mają "popsuć radość ze zwycięstwa i zniesławić prawdziwy obraz dzielnych żołnierzy sił specjalnych, którzy poświęcają się dla wyzwolenia ziem i utrzymania bezpieczeństwa kraju".
Dokument Abadiego opublikowano w kilka dni po tym, jak ONZ zażądała od rządu Iraku wszczęcia śledztwa ws. torturowania i zamordowania co najmniej trzech bojowników IS w odbitych dzielnicach Mosulu. Na zamieszczonym w internecie i trwającym prawie trzy minuty nagraniu wideo widać żołnierzy i funkcjonariuszy policji bijących domniemanych dżihadystów, a następnie egzekucję.
W zeszłym tygodniu siły rządowe ogłosiły, że pod ich kontrolą znajduje się prawie cała wschodnia część Mosulu. Walki o to miasto trwają od trzech miesięcy.
Ofensywa mająca na celu odbicie z rąk IS Mosulu rozpoczęła się 17 października 2016 roku. To największa operacja zbrojna w Iraku od opuszczenia w 2011 roku kraju przez wojska amerykańskie. Szacuje się, że miasta, opanowanego przez IS w 2014 roku, broni 5-6 tys. dżihadystów.
PAP
Komentarze