"Był symbolem polityki z przyjazną twarzą". W Warszawie pochowano Tomasza Kalitę
Na Powązkach Wojskowych w Warszawie odbyły się w sobotę uroczystości pogrzebowe byłego rzecznika SLD Tomasza Kality. Wziął w nich udział prezydent Andrzej Duda, który przyznał pośmiertnie Kalicie Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
- Przyszliśmy tu, aby w żalu i w bólu pożegnać kochanego i bliskiego nam człowieka, przyszliśmy wyrazić hołd zmarłemu, ale też wdzięczność za jego serce, dobroć, dokonania służbie naszej ojczyzny - mówił były premier i lider SLD Leszek Miller.
Jak podkreślił, "śmierć przychodzi niezapowiedziana i nieproszona, jest zawsze gościem nie na czas". - Tym razem przyszła szczególnie nie w porę, przerwała plany i marzenia, marzenia o szczęśliwym i twórczym życiu - zaznaczył Miller.
- Tomek z jego niepospolitymi zdolnościami był wielką nadzieją polskiej lewicy, ale przede wszystkim polskiej polityki - powiedział.
Podkreślał, że testament Kality to nie tylko projekt ustawy o leczniczej marihuanie, ale także wołanie o inną jakość życia publicznego. - Był symbolem tej innej jakości, polityki z przyjazną twarzą, szacunkiem dla rywala czy przeciwnika, polityki refleksyjnej, poszukującej odpowiedzi na ważne pytania - mówił Miller.
Tomasza Kalitę żegnały żona Anna i mama Wanda, znajomi i przyjaciele i wielu dziennikarzy. Byli też politycy. Oprócz Leszka Millera i Andrzeja Dudy, z którym Kalita spotkał się kilka miesięcy temu, by rozmawiać o legalizacji leczniczej marihuany - na pogrzeb przyszli też dwaj byli szefowie SLD: Grzegorz Napieralski i Wojciech Olejniczak oraz obecny lider Sojuszu Włodzimierz Czarzasty
Tomasz Kalita zmarł w poniedziałek. 8 lutego skończyłby 38 lat. Od maja zeszłego roku walczył z nowotworem mózgu. W ciągu ostatnich miesięcy zwracał uwagę na codzienność pacjentów onkologicznych - problemy z dostępem do lekarzy, diagnozowaniem, wreszcie samymi lekami, w tym leczniczą marihuaną.
Zaangażował się walkę o jej legalizację. Wielokrotnie podkreślał, że nie chce być onkocelebrytą, tylko walczy o prawo do wyboru. SLD złożyło w tej sprawie w Sejmie, tak zwaną "ustawą Kality". Nad projektem pracuje sejmowa podkomisja.
PAP, Polsat News, Fot. PAP/Jacek Turczyk
Czytaj więcej