"Zasada jednych Chin nie podlega negocjacjom"
Chińskie ministerstwo spraw zagranicznych oświadczyło w sobotę, że "zasada jednych Chin" to niepodlegająca negocjacjom polityczna podstawa stosunków chińsko-amerykańskich. Resort wezwał też "odpowiednie czynniki" w USA do uznania Tajwanu za "sprawę wrażliwą".
Oświadczenie zamieszczone na stronie internetowej chińskiego MSZ to - jak pisze agencja Reutera - bezpośrednia odpowiedź na wypowiedź prezydenta elekta USA Donalda Trumpa dla piątkowego "Wall Street Journal".
W rozmowie z dziennikiem Trump, który zostanie zaprzysiężony na prezydenta 20 stycznia, powiedział, że może odstąpić od uznawania tzw. zasady jednych Chin, jeśli Pekin nie zerwie z praktykami, które osłabiają amerykańską gospodarkę.
Polityka jednych Chin to polityczna doktryna, która doprowadziła w 1979 roku do zerwania przez USA stosunków dyplomatycznych z Tajwanem i uznania ChRL. Równocześnie USA dały Tajwanowi gwarancje bezpieczeństwa.
W grudniu Trump sprowokował napięcie w relacjach z Pekinem, rozmawiając przez telefon z prezydent Tajwanu Caj Ing-wen. Chiny, które traktują Tajwan jako swoją zbuntowaną prowincję, sprzeciwiają się wszelkim próbom utrzymywania oficjalnych stosunków z Tajpej przez jakąkolwiek stolicę. Na rozmowę Trumpa z Caj Pekin zareagował oficjalną skargą.
Chiny to najważniejszy handlowy partner USA, któremu prezydent elekt zarzuca manipulowanie kursem juana i nieuczciwą konkurencję. Trump zapowiadał, że za swej prezydentury ściągnie z powrotem do USA miejsca pracy utracone z powodu przenoszenia amerykańskiego przemysłu do Chin.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze