Ostateczny upadek mistrza olimpijskiego. Zieliński zdyskwalifikowany na 4 lata
Mistrz olimpijski z Londynu w podnoszeniu ciężarów w kat. 85 kg Adrian Zieliński za stosowanie niedozwolonego środka został zdyskwalifikowany na cztery lata - poinformował dyrektor biura Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie Michał Rynkowski.
Pozytywny wynik dało badanie próbki pobranej 1 lipca 2016 roku. W organizmie zawodnika wykryto nandrolon. Informację ujawniono 12 sierpnia, w trakcie igrzysk w Rio de Janeiro. Zieliński został usunięty z reprezentacji.
Cztery dni wcześniej, badanie przeprowadzone już w Brazylii wykazało stosowanie nandrolonu także przez jego młodszego brata, mistrza Europy Tomasza. Obaj wciąż zapewniają o swojej niewinności. Postępowanie w sprawie Tomasza prowadzi Międzynarodowa Federacja Podnoszenia Ciężarów (IWF) i nie zapadła jeszcze żadna decyzja.
Adrian przed panelem dyscyplinarnym przy Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie dowodził, że nandrolon spożył nieświadomie. Zanieczyszczona nim miała być zażywana przez niego witamina B12.
"Panel nie dał wiary przedstawionym przez niego wyjaśnieniom" - powiedział Rynkowski. Zawodnikowi przysługuje odwołanie.
Największym sukcesem Adriana Zielińskiego jest złoty medal olimpijski wywalczony w Londynie w kat. 85 kg w 2012 roku. Rok później sztangista przeszedł do wyższej kategorii wagowej, gdy utrzymywanie poziomu 85 kg było zbyt trudne.
W kat. 94 kg w 2014 roku wywalczył tytuł mistrza Europy, drugie miejsce zajął wtedy jego brat Tomasz. W kolejnym starcie w listopadzie 2015 roku w mistrzostwach świata w Houston w USA uplasował się na piątej pozycji, ale ostatecznie był drugi, po dyskwalifikacji trzech rywali.
Do turnieju olimpijskiego w Rio przygotowywał się indywidualnie, w mistrzostwach Polski na początku lipca wystąpił w kat. 105 kg i błysnął doskonałą formą. Uzyskał w dwuboju 409 kg, drugiego Arkadiusza Michalskiego wyprzedził o 13 kg. To miała być zapowiedź medalowej dyspozycji w Rio.
Okazało się jednak, że w mistrzostwach Polski startował, gdy miał już w organizmie nandrolon.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze