Borsuki się budzą. Zima może być krótka
Borsuki z trójmiejskich lasów przerwały sen. Leśnicy obawiają się, że krótka i łagodna zima sprawi, że zwierzęta zbyt często będą się wybudzały. Wraz z nastaniem mrozów borsuki zasypiają w swoich norach. Jednak ich hibernacja nie jest ciągła. W czasie cieplejszych dni, ten największy przedstawiciel łasicowatych, budzi się i wychodzi z nory.
Podczas pobudek organizm borsuka zużywa zapasy tłuszczu, skrupulatnie gromadzone w sezonie letnim. W czasie zimy borsuk może stracić nawet 7 kg swojej masy.
Poza tym ujemne temperatury i śnieg sprawiają, że jaźwcom (jak także są zwane borsuki) brakuje pokarmu.
Mimo że borsuki mają doskonałe zdolności adaptacyjne i coraz częściej w ich diecie pojawia się wysokobiałkowy pokarm, np. nasiona rozmaitych zbóż: owsa, jęczmienia, żyta, pszenicy i kukurydzy, to nadal jego głównym przysmakiem są dżdżownice. Te o tej porze roku śpią głęboko zakopane w ziemi.
Zdesperowane zwierzęta szukając pokarmu, zużywają więcej energii na wysiłek z tym zawiązany niż uzyskują ze znalezionych zdobyczy. Leśnicy obawiają się, że może odbić się to tragicznie na ich kondycji i skutkować dużą liczbą upadków na wiosnę.
Ślady w gdańskich lasach
Borsuki, których ślady sfotografowano w lasach Nadleśnictwa Gdańsk, osiedliły się niedaleko jednego z gdańskich osiedli. Zwierzęta szukając miejsc do osiedlenia się wybierają siedliska lasowe, gdzie w przewiewnych, wystarczająco suchych i ciepłych glebach budują swoje podziemne rezydencje.
Borsuk zaczyna budowę nory od wydrążenia pojedynczego korytarza, najlepiej usytuowanego na południowym zboczu stoku (łatwiej wtedy zwierzętom usuwać powstający "urobek"). Po kilkunastu dniach borsuk wybija drugi otwór, czyli wyjście awaryjne, oddalone nawet o kilka metrów od pierwszego wejścia. Z czasem nora zamienia się w podziemny labirynt tuneli, który rozrasta się do gigantycznych rozmiarów.
polsatnews.pl
Komentarze