Protest posiadaczy biletów miesięcznych. Chodzi o jeden dzień darmowej komunikacji

Decyzja władz Warszawy o jednodniowej darmowej komunikacji w Warszawie nie wszystkich ucieszyła. Zaprotestowali posiadacze biletów długookresowych. Część zażądała od ZTM wydłużenia ważności ich kart o jeden dzień. "Bilety komunikacji miejskiej są dofinansowywane z budżetu, a posiadacze biletów 90-dnowych mają nawet miesiąc przejazdów bezpłatnych"- odpowiedział ZTM.
Smog, który zawisł nad Warszawą skłonił w poniedziałek władze stolicy do podjęcia wzorem np. Krakowa, Kielc czy Rybnika, decyzji o bezpłatnych przejazdach komunikacją miejską. Miało to być zachętą dla kierowców by przesiedli się do autobusów i tramwajów, zostawiając samochody na parkingach.
Część pasażerów posiadających bilety 30 i 90-dniowe uznało ten gest za niesprawiedliwy. Zwróciła się do Zarządu Transportu Miejskiego, by ten wydłużył ważność ich biletów długookresowych o jeden dzień. ZTM odmówił stwierdzając, że posiadacze biletów miesięcznych i kwartalnych i tak są wygrani. Dzięki dofinasowaniu jeżdżą nawet 31 dni za darmo (porównując do cen biletów jednorazowych).
"Na komunikację miejską w 2017 roku Warszawa wyda około 2 mld 760 mln złotych. Szacowane wpływy z biletów to ok. 877 mln. zł Wydatki na komunikację miejską zostaną więc pokryte zaledwie w około 32 proc. Do każdego biletu miasto więc dopłaca. I to sporo. Najwięcej do biletów długookresowych"- napisał w odpowiedzi rozżalonym ZTM.
Wyliczenia ZTM
Te ulgi dla posiadaczy karnetów wylicza przewoźnik w sposób następujący: przy założeniu, że przez 20 roboczych dni w miesiącu pasażer kupowałby bilet jednorazowy na dojazd i powrót z pracy, to zapłaciłby 176 złotych. Podczas gdy 30-dniowy Bilet Warszawiaka kosztuje 98 złotych. Daje to prawie dziewięć "bezpłatnych" dni w miesiącu. Jeszcze bardziej widoczne jest to w przypadku biletów 90-dniowych. Jeżeli porównamy koszt przejazdu z wykorzystaniem biletów jednorazowych do ceny biletu, to okaże się, że pasażer "zyskuje" aż 31 dni.
A gdy na ulice wyjedzie mniej samochodów zyskują wszyscy, więc zdaniem ZTM nie ma o co kruszyć kopi.
polsatnews.pl
