Kancelaria Sejmu: "Niech posłowie PO opuszczą salę plenarną"
Szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska (w piśmie z 9 stycznia) zwróciła się do szefa klubu PO, aby zaapelował do posłów tej partii o opuszczenie sali plenarnej do wtorku do godz. 12. "Posłowie pozostaną na sali do poddania pod głosowanie ustawy budżetowej po wznowieniu 33 posiedzenia Sejmu" - odpowiedział Sławomir Neumann.
Zarówno list szefowej Kancelarii Sejmu, jak i swoją odpowiedź Neumann, opublikował na Twitterze. W środę o godz. 12. rozpocząć mają się obrady Sejmu.
Marszałek Kuchciński próbuje udawać że jutro będzie nowe posiedzenie Sejmu.PO czeka najpierw na zakończenie przerwy i głosowanie budżetu! pic.twitter.com/hAepLbu3yL
— Sławek Neumann (@SlawekNeumann) 10 stycznia 2017
Kaczmarska w swym piśmie podkreśliła, że opuszczenie sali plenarnej przez posłów PO umożliwi "wykonanie standardowych czynności, dokonywanych przed każdym posiedzeniem Sejmu przez Biuro Ochrony Rządu, polegającym na sprawdzeniu pirotechnicznym sali posiedzeń oraz jej przygotowanie przez służby porządkowe i techniczne Kancelarii Sejmu, m.in. sprawdzenie systemów technicznych umożliwiających przeprowadzenie obrad Izby".
"Sala jest w pełni bezpieczna"
Szefowa Kancelarii Sejmu poinformowała równocześnie, że po wykonaniu czynności sprawdzających, wejście na salę posiedzeń Sejmu możliwe będzie od godz. 11.45 w dniu 11 stycznia.
W odpowiedzi Neumann napisał, że posłowie PO "pozostaną na Sali Posiedzeń do momentu poddania pod głosowanie ustawy budżetowej na 2017 r., po wznowieniu 33 posiedzenia Sejmu RP, którego obrady zostały przerwane przez Pana Marszałka Marka Kuchcińskiego 16 grudnia 2016 r.".
Jednocześnie szef klubu PO stwierdził, że "w związku z ciągłym przebywaniem przedstawicieli KP PO na Sali Posiedzeń, jest ona w pełni bezpieczna".
- A ponieważ ostatnie 33. posiedzenie Sejmu RP nie zostało zakończone, a jedynie trwa przerwa w obradach, wiec naszym zdaniem Sala Posiedzeń nie wymaga działań sprawdzających przed rozpoczęciem obrad - napisał Neumann. Dodał jednak, że jeśli Kancelaria uzna potrzebę przeprowadzenia takich czynności, to posłowie i posłanki PO nie będą ich utrudniać.
Grzegrzółka: do przygotowań wymagana jest pusta sala
Również dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Sejmu Andrzej Grzegrzółka powiedział PAP, że "Kancelaria Sejmu zwróciła się do posłów opozycji nielegalnie protestujących w Sali Plenarnej, aby w związku ze zbliżającym się 34. posiedzeniem Sejmu opuścili salę do wtorku 10 stycznia do godz. 12:00".
- Ma to związek ze standardowym przygotowaniem pomieszczenia do prac poselskich, co jest czynione każdorazowo przed zbliżającym się posiedzeniem. Sala Posiedzeń musi być sprawdzona pod względem bezpieczeństwa przez Biuro Ochrony Rządu, a także przez odpowiednie służby Kancelarii Sejmu (np. w celu sprawdzenia wszystkich urządzeń elektronicznych). Tego typu przygotowania zawsze odbywają się przy pustej sali - zaznaczył Grzegrzółka.
Jak dodał, "marszałek i Kancelaria Sejmu liczą, że posłowie przybywający w Sali Posiedzeń zachowają się rozważnie i odpowiedzialnie, i umożliwią pracę odpowiednich służb w tym miejscu przed posiedzeniem".
PAP
Czytaj więcej