Minus 25 stopni. Boże Narodzenie w Rosji w siarczystym mrozie
Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich, m.in. grekokatolicy i staroobrzędowcy 7 stycznia, a więc 13 dni po katolikach, obchodzą Boże Narodzenie. W piątek wypada więc dla nich wigilia. W tym roku odbędzie się ona pod znakiem siarczystego mrozu, gdyż w Moskwie temperatura wynosi 25 stopni na minusie.
Różnica w terminie Świąt Bożego Narodzenia wynika z tego, że w prawosławiu stosuje się tzw. kalendarz juliański, a nie, jak w katolicyzmie, gregoriański. Kiedyś to kalendarz juliański był powszechnie stosowany. Do roku 1582 termin świąt był wspólny dla wszystkich. W tym roku papież Grzegorz XIII postanowił zreformować Kościół i wprowadził nowy kalendarz - który nazwę zawdzięcza właśnie imieniu papieża - według którego ustalane są daty poszczególnych świąt.
Różnice, które początkowo sprowadzały się do minut, przez stulecia powiększały się, aż przyniosły 13-dniową różnicę między obchodami świąt.
Przede wszystkim kutia
Osoby prawosławne w Polsce przez lata miały utrudnione celebrowanie świąt, ponieważ nie miały dni wolnych. Wschodnia wigilia wypada jednak obecnie w Trzech Króli, dzień od niedawna ustawowo wolny od pracy. Tak jak w katolicyzmie, prawosławne Boże Narodzenie obchodzone jest przez trzy dni - wigilię i dwa dni samych świąt.
Tradycyjnie w Rosji na wigilię musi być dwanaście dań. Podobnie jak w polskiej tradycji - skosztowanie wszystkich ma przynieść szczęście w nadchodzącym roku. Najważniejszą potrawą jest jednak kutia.
Z kolei prezenty daje się w Rosji w sylwestra.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze