We Francji aresztowano byłego premiera Kosowa

Świat
We Francji aresztowano byłego premiera Kosowa
Flickr/Kosovo Future Maker/CC BY-SA 2.0

Francuska policja aresztowała w środę byłego premiera Kosowa Ramusha Haradinaja, jednego z dowódców albańskiej partyzantki podczas wojny domowej w Kosowie w latach 1996-1999. Do zatrzymania doszło na podstawie międzynarodowego nakazu aresztowania wydanego przez Serbię.

Haradinaj został zatrzymany po wylądowaniu samolotu, którym leciał ze stolicy Kosowa - Prisztiny, na francusko-szwajcarskim lotnisku Bazylea-Miluza-Fryburg, położonym we wschodniej Francji.

 

Jak podało w oświadczeniu ministerstwo spraw zagranicznych Kosowa, do zatrzymania doszło na podstawie nakazu wydanego w 2004 r. przez Serbię, który - jak podkreślono - jest "nie do przyjęcia". Resort zapewnił, że podejmowane są "wszelkie możliwe działania", by uwolnić byłego premiera Kosowa.

 

Już raz był aresztowany na lotnisku

 

Na podstawie tego samego nakazu słoweńska policja aresztowała Haradinaja w czerwcu 2015 r. na lotnisku w Lublanie. Wracał on wówczas do Kosowa po oficjalnej wizycie w Berlinie. Po dwóch dniach słoweński sąd zadecydował jednak o zwróceniu mu paszportu dyplomatycznego i Haradinaj mógł powrócić do swego kraju.

 

Haradinaj, jeden z dawnych dowódców albańskiej partyzantki - Armii Wyzwolenia Kosowa (UCK), musiał w 2005 roku ustąpić ze stanowiska premiera w związku z oskarżeniem przez międzynarodowy trybunał ds. zbrodni w b. Jugosławii o zbrodnie przeciwko ludzkości: torturowanie, mordowanie i wypędzanie Serbów podczas walk o niepodległość Kosowa w 1998 roku.

 

Zastraszani świadkowie oskarżenia

 

Na pierwszym procesie przed trybunałem haskim w 2008 roku nie został skazany; sędziowie izby apelacyjnej postanowili powtórzyć proces, gdyż nie uzyskano wystarczających zeznań od zastraszanych świadków oskarżenia.

 

W 2012 roku sędziowie trybunału orzekli, że nie ma żadnych dowodów, iż Haradinaj i jego dwaj dawni podwładni, również oskarżeni, uczestniczyli w przestępczym planie wypędzenia Serbów z Kosowa. Serbia jednak w dalszym ciągu zarzuca mu zbrodnie wojenne.

 

Kosowo, które oderwało się od Serbii w lutym 2008 roku, zostało uznane jako niepodległe państwo przez ponad 100 krajów. Serbia twierdzi, że nigdy nie pogodzi się z utratą swej prowincji.

 

PAP

az/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie