Zarząd KOD: będzie audyt zewnętrzny, który sprawdzi finanse
- Zwróciliśmy się do Komitetu Społecznego, by przeprowadził zewnętrzny audyt nad przepływem finansów w komitecie społecznym oraz do naszej komisji rewizyjnej, czyli stowarzyszenia Komitetu Obrony Demokracji, żeby ta przeprowadziła kontrolę naszych finansów - poinformował w czwartek wiceprzewodniczący KOD Radomir Szumełda.
"Rzeczpospolita" i Onet podały, że pieniądze ze zbiórek publicznych na KOD trafiały do firmy Mateusza Kijowskiego i jego żony Magdaleny Kijowskiej. Łącznie - jak ustalili dziennikarze - chodzi o faktury na kwotę 91 tys. 143,5 zł.
Jak zapewnił Szumełda, w KOD od kilku miesięcy działają "bardzo skrupulatne procedury i jest pełna kontrolę nad pieniędzmi".
Ostatnia z sześciu faktur wystawionych przez firmę MKM Studio Mateusza Kijowskiego Komitetowi Społecznemu "Komitet Obrony Demokracji". Każda z nich opiewała na kwotę 15190,50 zł.
W poniedziałek ma być zawarta umowa
Wiceszef KOD poinformował, że rozpoczęto poszukiwania firmy, która audyt przeprowadzi i że w poniedziałek ma być zawarta z nią umowa.
- To musi być zewnętrzny podmiot, niezależny od nas - podkreślił Szumełda. Zaznaczył, że ws. audytu nie chce mówić o terminach, ale chciałby, aby przeprowadzono go możliwie jak najszybciej.
5 marca zjazd delegatów KOD
Pytany, czy lider KOD Mateusz Kijowski powinien zawiesić obecnie swoje członkowstwo w KOD, powiedział, że to będzie jego osobista decyzja. Dodał, że 5 marca odbędzie się walny zjazd delegatów KOD.
- Jako członkowie wyrazimy naszą opinie podczas wyborów - podkreślił. Jednocześnie Szumełda dodał: "Moje zaufanie jest nadszarpnięte".
Sekretarz zarządu KOD Jarosław Marciniak powiedział, że czym innym jest komitet społeczny KOD, "który służy do zbierania pieniędzy i na który członkowie zarządu nie mieli wpływu", a "czymś zupełnie osobnym" jest stowarzyszenie KOD, które jest zarejestrowane w KRS jako osobny podmiot.
PAP
Czytaj więcej