Morawiecki: chcemy być podatkowym Sherlockiem Holmesem
- Bardziej chcemy być Sherlockiem Holmesem niż Robin Hoodem w podatkach. Nie chcemy zabierać jednym i dawać drugim, choć jestem osobiście za progresją podatkową - zadeklarował wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki w programie "Gość Wydarzeń". Zapowiedział rewolucję w podatku VAT oraz mocniejszy wzrost gospodarczy w II i III kwartale.
- Od 1 stycznia zaczęły wchodzić pełną parą w życie uszczelnienia podatkowe. W 2017 roku zobaczymy rewolucje w podatku VAT - stwierdził Morawiecki.
Tłumaczył, że to oznacza, iż rząd skupia się uważnie na analizie nieprawidłowości i oszustw podatkowych "jak Sherlock Holmes właśnie". – Patrzymy na mechanizmy typu karuzele podatkowe czy niewłaściwie wystawiane faktury. Będziemy patrzeć tu na każdy detal, bo tam się kryją miliardy złotych - wyjaśnił wicepremier.
- Zidentyfikowaliśmy ogromny proces wyłudzeń VAT; to znaczy, że ktoś w sposób fikcyjny stara się te pieniądze wyprowadzić poprzez faktury, karuzele VAT-owskie, fikcyjny eksport. I tak stwierdziliśmy, że tylko na samej elektronice użytkowej, na twardych dyskach, telefonach komórkowych w ciągu ostatnich dwóch lat mieliśmy do czynienia z fikcyjnym eksportem ok. 20 mld złotych - wyliczał minister rozwoju i finansów. Oszacował tzw. lukę VAT-owską, czyli roczne straty budżetu na oszustwach, na 40-60 mld złotych.
Zapewnił jednak że nie będzie ujednolicenia stawek VAT i nadal na podstawowe produkty typu żywność pozostanie niska 5-proc. stawka.
"Inwestycje się rozkręca, gospodarka mocnej wzrośnie"
Zdaniem wicepremiera inwestycje, zwłaszcza publiczne , "rozkręcą się" w II i III kwartale tego roku. W ślad za nimi będzie też wyższy wzrost PKB. W III kwartale 2016 roku wzrost gospodarczy wyhamował do 2,5 proc. (z 3,1 proc. w II kwartale i 3 proc. w I kwartale).
- Jeśli chodzi o PKB to od drugiego, trzeciego kwartału będziemy wychodzić we właściwym kierunku z minicyklu koniunkturalnego (spowolnienia - red.) . Rozkręcają się inwestycje i te związane z funduszami unijnymi, publiczne i też te prywatne - podkreślił Morawiecki.
W tym kontekście zaapelował do samorządowców, by nie czekali na rok wyborczy 2018, tylko "by w ślad za tymi ogromnymi ułatwieniami, które wdrożyliśmy, te inwestycje ruszyły".
Jego zdaniem w dalszym ciągu będą też do Polski przychodzić inwestorzy zagraniczni stawiający fabryki. - Prawdziwym powodem, dla którego inwestorzy przychodzą do Polski nie jest wyłącznie urok naszego rządu, ale przede wszystkim pracowici, zaradni, wykształceni pracownicy - argumentował wicepremier.
Rozwiązania dla frankowiczów
- Co do kredytów frankowych, to tutaj, jak rozumiem, Narodowy Bank Polski i Komitet Stabilności Finansowej pracują nad szczegółowymi rekomendacjami, w ślad za ustawą zaproponowaną przez pana prezydenta, żeby nie tylko spready były tą częścią, która ma podlegać dodatkowej weryfikacji, ale żeby również popychać banki w kierunku dobrowolnej konwersji szybciej, bo ten proces przebiega za wolno - powiedział Morawiecki, pytany o kwestię kredytów w walutach obcych.
Jak tłumaczył chodzi "również to, o co też pytają klienci, czyli klauzule abuzywne (niedozwolone – red.), które zostały określone jako takie przez sądy". - Jak najbardziej one jak najszybciej powinny zostać wdrożone w relacji pomiędzy kredytobiorcą i bankiem - dodał wicepremier.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze