Szefernaker: ja się w tej chwili uderzam w pierś
- Jeżeli popełniliśmy błąd w komunikacji z mediami, z Polakami, to uderzamy się w pierś, przepraszamy za to - powiedział w Polsat News sekretarz stanu w kancelarii premiera Paweł Szefernaker, odnosząc się do zmian, jakie rząd miał wprowadzić w pracy dziennikarzy sejmowych.
Jednocześnie Szefernaker zwrócił się do protestującej opozycji: dajcie nam pracować i sami zacznijcie pracować nad programami, które ulepszą życie Polaków.
- Załóżmy nawet, że marszałek podjął daleko idącą decyzję, ale czy to jest powód, żeby okupować Sejm w Święta? Czy to jest powód do tego, żeby dziś blokować parlament? - pytał Szefernaker, który nie chciał jednak ocenić, czy decyzja marszałka Kuchcińskiego, by 16 grudnia wykluczyć z obrad Sejmu posła Szczerbę (PO) za kartkę z napisem "wolne media", była słuszna.
"Dla nich nie ma żadnej świętości"
- Często wielkie wojny przerywano na czas Świąt, a w tej chwili ci posłowie, którzy przynieśli sobie pasztet na Wigilię w Sejmie, pokazali, że dla nich nie ma żadnych świętości, nie ma żadnej granicy - mówił Szefernaker.
Skrytykował też protesty przed Sejmem, zwłaszcza blokowanie wyjścia z sali obrad posłom PiS przez "młodych posłów Platformy, Nowoczesnej", którzy mieli zachowywać się agresywnie wobec funkcjonariuszy BOR i straży marszałkowskiej.
"Liczyli na to, że poleje się krew"
- A później, jak wyjechaliśmy już z Sejmu, widziałem z przez okna samochodu mnóstwo osób, które rzucały się pod auto i liczyły na to, że krew się poleje tego wieczoru. Nie do takiej polityki wchodziłem i nie z taką polityką należy rozmawiać. Apeluję do wszystkich stron, żebyśmy wzięli się za pracę dla Polaków, bo tego wymagają oni od polityków - mówił Szefernaker.
Potępił też zachowanie posłów opozycji okupujących od 16 grudnia salę plenarną w Sejmie. - W tej chwili opozycja zajmuje się sobą. Nadają pogodę z Sejmu, śpiewają, mają program "Tu jest Sejm" i codziennie się łączą, tam pajacują przed telefonami. A Polacy tego nie oczekują. Polacy oczekują, żeby pracować i realizować dobry budżet dla Polski na 2017 rok - ocenił.
Okupacja sali plenarnej
Od piątku 16 grudnia w sali plenarnej Sejmu przebywają posłowie opozycji, którzy protestują m.in. przeciw wykluczeniu z obrad posła PO Michała Szczerby. Opozycja uważa też za nielegalne głosowania w Sali Kolumnowej, gdzie marszałek Sejmu Marek Kuchciński przeniósł obrady po zablokowaniu mównicy. W Sali Kolumnowej przeprowadzono głosowania m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r.
Zgodnie z zapowiedziami PO i Nowoczesnej protest w Sejmie ma trwać do 11 stycznia, czyli do następnego posiedzenia niższej izby parlamentu.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze