Zbudowali za miliony złotych fabrykę, a teraz płacą, by ktoś zabierał z niej wyprodukowane paliwo
To miał być świetny biznes, ale ktoś na etapie planowania inwestycji nie sprawdził, czy taka fabryka ma rację bytu. W Olsztynie za 157 mln zł zbudowano nowoczesną instalację produkującą paliwo z odpadów. Ponieważ jednak nikt go nie chce kupować, fabryka dopłaca prywatnej firmie za odbiór surowca - informuje portalsamorzadowy.pl.
Fabryka RDF - tak nazywa się paliwo pochodzące z odpadów - powstała w ramach budowy zakładu utylizacji odpadów. Budowę sfinansowano głównie z pieniędzy unijnych.
Plany były bardzo poważne - przed rokiem "Gazeta Olsztyńska" pisała, że "paliwo wytworzone na Tracku (część dzielnicy Zielona Górka - red.) będzie sprzedawane m.in. do cementowni i elektrociepłowni". "Za kilka lat ma być ono również jednym z głównym źródeł ciepła dla Olsztyna" - dodawano.
Najtańsze paliwo świata - ale dla klienta
Rok po otwarciu zakładu na paliwo chętnych nie ma. Na dodatek trzeba płacić za jego odbiór, ponieważ surowiec ciągle powstaje.
Tylko w III kwartale tego roku zakład zapłacił za odebranie paliwa prywatnej spółce Novago ponad 13 mln zł. To kilka milionów złotych na miesiąc.
Zakład płaci za oddanie paliwa, choć mógłby je - choćby za darmo - oddać okolicznym cementowniom. Zakład Gospodarki Odpadami Komunalnymi tłumaczy jednak, że "przeprowadzenie jakichkolwiek konkretnych ustaleń biznesowych było niemożliwe z racji braku wyprodukowanego paliwa". Dlatego od roku spółka płaci.
Dopiero teraz - po kilkunastu miesiącach pracy - będą możliwe rozmowy biznesowe z cementowniami.
Historia, której nie powstydziłby się Bareja
Cytowany przez portalsamorzadowy.pl Marek Goleń ze Szkoły Głównej Handlowej przekonuje, że polskie samorządy mają problemy z gospodarką odpadami.
- Z inwestycjami w gospodarce odpadami w Polsce trochę jest jak w filmie Barei "Miś" - im ten miś jest droższy, tym więcej zarabiają konsultanci. I podkreślmy to: tylko konsultanci. Bo generalnie rzecz biorąc, Miś nie jest nikomu potrzebny i do wiosny sobie zgnije. Mało to niezapełnionych składowisk pozamykaliśmy? - pyta retorycznie.
Samorządy w Polsce według Golenia chętnie budują spalarnie śmieci, ponieważ palenie odpadów jest "organizacyjnie dość łatwe". Spalarnie trzeba jednak utrzymać i to rodzi problemy.
portalsamorzadowy.pl, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze