Ewakuowano wieżowiec Trumpa przez podejrzany plecak. W środku były zabawki
We wtorek po południu policja nowojorska zarządziła ewakuację gmachu należącego do prezydenta elekta Donalda Trumpa tzw. Trump Tower. Decyzję podyktowało odkrycie podejrzanego, porzuconego plecaka. W jego wnętrzu znajdowały się - jak ustaliła policja- zabawki.
- Ewakuowano nas bardzo szybko. To była histeria - opisywał telewizji CBS Andy Martin, 16-latek z Huntington na przedmieściach Nowego Jorku, który był na Manhattanie z rodziną.
- Policja przez cały czas krzyczała i nakazała ludziom się oddalić - dodał.
Według jednego z funkcjonariuszy policji podejrzany plecak znaleziono w pobliżu sklepu Niketown w lobby budynku dostępnym dla szerszej publiczności. Dla zbadania sytuacji wezwano oddział specjalizujący się w wykrywaniu bomb.
I think he's here🙃 pic.twitter.com/Tnza5XKhYE
— Cielo (@cielo_celest) 27 grudnia 2016
Jeszcze większe utrudnienia na 5. Alei
Na wideo wysłanym do mediów społecznościowych widać było ludzi uciekających z budynku podczas akcji przeprowadzonej przez policję.
Alarm nasilił korki na reprezentacyjnej 5. Alei gdzie zlokalizowany jest wieżowiec oraz na sąsiednich ulicach.
Rzecznik Departamentu Policji Nowego Jorku Stephen Davis powiadomił, że po godz. 17.00 (godz. 23 w Polsce) sytuację wyjaśniono. W plecaku, który wzbudził podejrzenia, odnaleziono zabawki dziecięce.
Two city blocks blocked off near #TrumpTower, traffic diverted K9 at work after suspicious package caused evacuation. pic.twitter.com/zd6jZNvAm4
— Rebecca Myles (@RebMyles) 27 grudnia 2016
Trump Tower pod specjalnym nadzorem
Prezydent-elekt mieszka w blisko 60-piętrowym Trump Tower i ma tam swoje biura. Gmach mieści też tymczasową siedzibę zespołu prezydenta-elekta. We wtorek przebywał on w swej posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie.
Odkąd nowojorski miliarder został wybrany na prezydenta, obszar wokół gmachu jest częściowo zamknięty. Otaczają go bariery, a pobliskich terenów strzeże przez cały czas policja.
Jak podała sieć telewizyjna NBC organy ścigania i wojsko zostały niedawno przeszkolone jak bezpiecznie ewakuować Trumpa z Nowego Jorku w razie zagrożenia. Wyjaśniło się też - jak podała NBC - że samoloty wojskowe latające kilka tygodni temu w sąsiedztwie Trump Tower uczestniczyły w ćwiczeniach awaryjnej relokacji, aby określić najlepsze miejsce dla śmigłowców, które w razie potrzeby mogłyby wylądować w pobliżu wieżowca i przetransportować prezydenta elekta w bezpieczne miejsce.
PAP
Czytaj więcej