Ewakuowano wieżowiec Trumpa przez podejrzany plecak. W środku były zabawki

Świat
Ewakuowano wieżowiec Trumpa przez podejrzany plecak. W środku były zabawki
Pixabay.com

We wtorek po południu policja nowojorska zarządziła ewakuację gmachu należącego do prezydenta elekta Donalda Trumpa tzw. Trump Tower. Decyzję podyktowało odkrycie podejrzanego, porzuconego plecaka. W jego wnętrzu znajdowały się - jak ustaliła policja- zabawki.

- Ewakuowano nas bardzo szybko. To była histeria - opisywał telewizji CBS Andy Martin, 16-latek z Huntington na przedmieściach Nowego Jorku, który był na Manhattanie z rodziną.

 

- Policja przez cały czas krzyczała i nakazała ludziom się oddalić - dodał.

 

Według jednego z funkcjonariuszy policji podejrzany plecak znaleziono w pobliżu sklepu Niketown w lobby budynku dostępnym dla szerszej publiczności. Dla zbadania sytuacji wezwano oddział specjalizujący się w wykrywaniu bomb.

 

  

Jeszcze większe utrudnienia na 5. Alei


Na wideo wysłanym do mediów społecznościowych widać było ludzi uciekających z budynku podczas akcji przeprowadzonej przez policję.

 

Alarm nasilił korki na reprezentacyjnej 5. Alei gdzie zlokalizowany jest wieżowiec oraz na sąsiednich ulicach.

 

Rzecznik Departamentu Policji Nowego Jorku Stephen Davis powiadomił, że po godz. 17.00 (godz. 23 w Polsce) sytuację wyjaśniono. W plecaku, który wzbudził podejrzenia, odnaleziono zabawki dziecięce.

 

 

 

Trump Tower pod specjalnym nadzorem


Prezydent-elekt mieszka w blisko 60-piętrowym Trump Tower i ma tam swoje biura. Gmach mieści też tymczasową siedzibę zespołu prezydenta-elekta. We wtorek przebywał on w swej posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie.

 

Odkąd nowojorski miliarder został wybrany na prezydenta, obszar wokół gmachu jest częściowo zamknięty. Otaczają go bariery, a pobliskich terenów strzeże przez cały czas policja.

 

Jak podała sieć telewizyjna NBC organy ścigania i wojsko zostały niedawno przeszkolone jak bezpiecznie ewakuować Trumpa z Nowego Jorku w razie zagrożenia. Wyjaśniło się też - jak podała NBC - że samoloty wojskowe latające kilka tygodni temu w sąsiedztwie Trump Tower uczestniczyły w ćwiczeniach awaryjnej relokacji, aby określić najlepsze miejsce dla śmigłowców, które w razie potrzeby mogłyby wylądować w pobliżu wieżowca i przetransportować prezydenta elekta w bezpieczne miejsce.

 

PAP

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie