Trump mianował kolejnego doradcę. Będzie odpowiadał za bezpieczeństwo i antyterroryzm
Donald Trump nominował Thomasa Bosserta, byłego zastępcę doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta George'a W. Busha, na swego doradcę ds. bezpieczeństwa i antyterroryzmu - podał we wtorek zespół prezydenta elekta ds. przejęcia administracji USA.
Bossert, który obecnie jest szefem firmy konsultingowej, będzie najważniejszym doradcą Białego Domu do spraw zagrożeń związanych z terroryzmem, a także bezpieczeństwa cybernetycznego i narodowego.
"Ranga tego stanowiska zostaje podniesiona i przywraca się mu status niezależny"; Bossert będzie pracował "u boku" - jak głosi komunikat ekipy Trumpa - doradcy prezydenta do spraw bezpieczeństwa narodowego Michaela Flynna, którego Trump mianował na to stanowisko w listopadzie.
W połowie grudnia prezydent elekt ogłosił, że do Rady Bezpieczeństwa Narodowego wejdą emerytowany generał Keith Kellogg i komentatorka polityczna Fox News Monica Crowley.
Prawnik Trump Organization negocjatorem ds. międzynarodowych
Za negocjacje USA w sprawach międzynarodowych będzie odpowiadał Jason Greenblatt.
Greenblatt jest od blisko 20 lat prawnikiem Trump Organization, a ostatnio również wiceprezesem tej firmy. Jego specjalność to prawo dotyczące nieruchomości.
W administracji Trumpa będzie odpowiadał za "międzynarodowe negocjacje wszelkiego typu oraz porozumienia handlowe na świecie" - głosi komunikat ekipy prezydenta elekta.
- Jason jest jednym z moich najbliższych doradców i mam do niego największe zaufanie. Ma znaczące doświadczenie jako negocjator, przeprowadzał w moim imieniu skomplikowane transakcje i ma umiejętność zbliżania stanowisk stron (transakcji) oraz wypracowywania kompromisów w trudnych i delikatnych kwestiach - zapewnił prezydent elekt.
Greenblatt był też podczas kampanii wyborczej doradcą Trumpa w sprawach dotyczących stosunków amerykańsko-izraelskich.
Według CNN Greenblatt ma się zająć przede wszystkim konfliktem izraelsko-palestyńskim, relacjami Ameryki z Kubą oraz porozumieniami handlowymi z innymi krajami.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze